Jeszcze w 2022 roku przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk mówił, że po wygranych wyborach „wyprowadzi Glapińskiego z NBP”. – Adam Glapiński jest nie tylko niekompetentny, nie tylko nieprzyzwoity w tym, co robi. Adam Glapiński jest też nielegalny. Nie będzie ani dnia dłużej prezesem NBP. Nie trzeba będzie ustawy – przekonywał lider PO na spotkaniu z sympatykami.
Te słowa ciągną się za Donaldem Tuskiem do dziś i są często przypominane, szczególnie w kontekście tego, że to tak zwana opozycja demokratyczna ma największe szanse na stworzenie w nowego rządu. Wielu ekspertów było oburzonych takim postawieniem sprawy przez lidera partii, która niosła na sztandarach walkę o praworządność.
„Wyniesienie Glapińskiego z NBP” już nieaktualne?
Od tamtej wypowiedzi minął ponad rok, a w międzyczasie zarówno politycy Platformy Obywatelskiej, jak i sam jej lider, kilkukrotnie starali się ją złagodzić. Na antenie Radia Zet pytany był o nią również nieoficjalnie przymierzany do stanowiska ministra finansów Andrzej Domański. Jest on gospodarczym doradcą Donalda Tuska i współautorem listy 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów PO.
– Prezes Glapiński nie wywiązuje się ze swojego mandatu. To jest jasne dla wszystkich ekonomistów. Jego decyzje bardzo często są upolitycznione, ale wiemy też, że ma kadencję, która jest bardzo mocno osadzona w porządku prawnym – powiedział na antenie Radia Zet Andrzej Domański.
– Tak, jak mówiliśmy w kampanii wyborczej, będziemy sprawdzać procedurę powołania prezesa, ale ja bym był bardzo daleki od tego, aby odwoływać prezesa NBP tylko za bardzo głupie wypowiedzi, które padają na konferencjach prezesa. Ostatnio mieliśmy do czynienia z eskalacją fantazji prezesa Glapińskiego, który zaatakował niezależnych analityków – dodał.
Czytaj też:
PiS szykuje pułapki. Oto najbardziej prawdopodobny scenariusz polityczny po wyborachCzytaj też:
Moneta dla narodowców. NBP uczcił Marsz Niepodległości