Co dalej z CPK? Premier Donald Tusk przedstawił plany

Co dalej z CPK? Premier Donald Tusk przedstawił plany

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: PAP / Piotr Nowak
Premier Donald Tusk poinformował podczas dzisiejszej konferencji prasowej o przyszłości projektu Centralnego Projektu Komunikacyjnego (CPK). Inwestycja będzie kontynuowana, ale z modyfikacjami.

– Moi współpracownicy od samego początku dostali bardzo trudne zadanie. Poprosiłem, aby ci ludzie, bardzo kompetentni możliwie szybko przedstawili stan rzeczy, jaki odziedziczyliśmy po poprzednikach – powiedział na początku konferencji premier Donald Tusk, podkreślając, że zadaniem zespołu było oddzielenie polityki, propagandy, emocji.

Szef rządu podkreślił, że do tej pory projekt CPK kosztował 2,7 mld zł, choć w rzeczywistości był on „na deskach projektantów" i „niewiele rzeczy się zdarzyło". Za symbol nieudolności poprzedniej ekipy zdaniem premiera uchodzi tunel pod Łodzią. – CPK należałoby odczytać jako Centralne Przewalania Kasy, trochę tak było ostatnio. Tunel pod Łodzią jest symbolem, jest mieszanką cwaniactwa, niekompetencji – powiedział szef rządu.

W dalszych słowach premier dał do zrozumienia, że projekt będzie kontynuowany, ale z modyfikacjami.

„Trójskok w nowoczesność"

— Ten projekt ma być trójskokiem w nowoczesność — zapowiedział Tusk. — Ten projekt musi uwzględniać wielki skarb, jakim jest Polska regionalna — dodał.

Tusk zdradził, że koleje mają nie być budowane od nowa, po to „by łączyć się w Baranowie". – Przygotowujemy model, który nie będzie krzywdą dla nikogo, kto będzie wywłaszczony. Radykalnie zmniejszy się potrzeba wywłaszczeń. Nie będziemy budowali iluzji – powiedział premier.

Szef rządu zapowiedział, że „Polska stanie się jednym wielkim megalopolis". — Sieć kolejowa, którą proponujemy, to będą koleje, które łączą polskie miasta między sobą — powiedział Tusk.

Początkiem ma być projekt Y, który ma połączyć Warszawę z Poznaniem i Wrocławiem. — To ma być projekt 100 minut. W takim czasie będziemy mogli dojechać z Warszawy do Katowic, Krakowa, Wrocławia, Poznania i Gdańska — powiedział premier.

Drugim elementem ma być idea „blisko lotnisko", bo jak podkreślał Tusk, mało prawdopodobne jest, by "ktoś z Wrocławia czy Szczecina marzył o tym, żeby najpierw dojechać do Baranowa, by móc z lotniska odlecieć". Rząd – jak mówił premier – chce zadbać o „racjonalną sieć lotnisk regionalnych". W ramach rozwoju doinwestowany ma być port w Modlinie, który byłby centrum dla tanich linii lotniczych. Port w Baranowie ma jednak i tak powstać.

– To musi być oparte na realnych założeniach. Te pierwotne założenia były wyssane z palca i mówiły o 200 mln pasażerów rocznie – mówił szef rządu.

Tusk podkreślił, że lotnisko w Baranowie ma być najnowocześniejsze w Europie i ma przyjąć 34 mln pasażerów rocznie. Pierwsze samoloty powinny odlecieć z niego w 2032 roku. – Podjęliśmy też decyzję o rozbudowie autostrady między Warszawą i Łodzią, gdzie powstanie trzeci i czwarty pas autostrady – zapowiedział premier.

Tusk odniósł się również do przyszłości Okęcia. – Funkcja tego lotniska ulegnie zmianie. Zostanie ono zmodernizowane. Chcemy zapewnić mu funkcję komunikacji przyszłości – powiedział premier.

Polacy o przyszłości CPK

Z niedawnego sondażu SW Research dla „Wprost" wynika, że ponad połowa Polaków oczekuje, że obecna ekipa będzie kontynuowała prace nad budową CPK. Na pytanie "Czy Pana/Pani zdaniem projekt budowy CPK powinien być kontynuowany?", twierdząco odpowiedziało 53 proc. Przeciwnego zdania było 23 proc. respondentów, a 24 proc. nie miało w tej sprawie zdania.

Czytaj też:
Aspiracje za miliardy. Sipiński: rozmowy o CPK przypominają hiszpańskie zdanie pytające
Czytaj też:
Prezydent: Będę walczył o Centralny Port Komunikacyjny

Źródło: Wprost