Czego obecnie boją się Polacy? M.in. inflacji, ale najbardziej czegoś innego

Czego obecnie boją się Polacy? M.in. inflacji, ale najbardziej czegoś innego

Strach, lęk
Strach, lęk Źródło:Pexels / Andrea Piacquadio
Ekonomia wciąż rządzi strachem, ale Polacy obecnie bardziej boją się chorób i anomalii pogodowych.

Według raportu „Bieżące lęki i obawy Polaków” obecnie aż 93,9 proc. społeczeństwa obawia się przynajmniej jednego z 37 możliwych czarnych scenariuszy.

Tego boją się Polacy

Najwięcej osób boi się chorób najbliższych (43,3 proc.). Na drugim miejscu są anomalie pogodowe (41,7 proc.), a trzecia pozycja należy do obawy przed chorobą i utratą własnego zdrowia (40,4 proc.). Na czwartym miejscu znajduje się strach przed inflacją i stratą wartości pieniądza (37,3 proc.). Piątą pozycję zajmuje lęk przed wojną i konfliktem zbrojnym na terenie Polski (35,8 proc.).

– Inflacja wpływa na codzienne życie, powodując wzrost cen towarów i usług, co może prowadzić do obniżenia standardu życia i zwiększenia niepewności finansowej, ale też pośrednio przyczyniać się do pogorszenia zdrowia psychicznego i wpływać jako składowa na rozwój chorób takich, jak np. depresja. Obawy te są zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że stabilność finansowa jest kluczowa dla poczucia bezpieczeństwa i dobrobytu – mówi Michał Murgrabia, jeden ze współautorów badania z platformy ePsycholodzy.pl.

Badanie, prowadzone cyklicznie przez UCE Research i platformę ePsycholodzy.pl, pokazuje, czego aktualnie najbardziej boją się Polacy. W najnowszej edycji raportu tylko 0,6 proc. respondentów niczego się nie boi, a 1 proc. wskazuje coś innego, co nie zostało uwzględnione w ankiecie. 45 proc. badanych nie potrafi się określić w tej kwestii, co oznacza, że 93,9 proc. badanych czegoś się obawia. Pół roku temu było to 93,5 proc.

Lęk przed imigrantami

Na szóstym miejscu znajduje się lęk przed napływem imigrantów (33,6 proc.), potem śmierć najbliższych (29,9 proc.), wzrost kosztów energii elektrycznej i ogrzewania (29,2 proc.), podwyżka cen żywności (28,6 proc.) oraz obniżenie jakości życia (25 proc.).

Na końcu rankingu znajduje się rozpad wspólnoty kościelnej (3 proc.), wahania cen walut (3,2 proc.), rozpad związku lub rozwód (3,8 proc.), wahania cen nieruchomości (4,1 proc.) oraz wypadek komunikacyjny (7,1 proc.).

Na końcu rankingu znajduje się rozpad wspólnoty kościelnej – 3 proc. (pół roku temu – 2,6 proc.). Wcześniej wahania cen walut – 3,2% (poprzednio – 6,3 proc.), rozpad związku lub rozwód – 3,8 proc. (5,4 proc.), wahania cen nieruchomości – 4,1 proc. (4,2 proc.) oraz wypadek komunikacyjny – 7,1 proc. (7,3 proc.)

– Najrzadziej wybierane odpowiedzi mogą wynikać z mniejszego bezpośredniego wpływu na codzienne życie, specyficzności sytuacji, niższej percepcji ryzyka, mniejszego nagłośnienia społecznego oraz ogólnej stabilności i kontroli w tych obszarach. To, że są rzadziej wskazywane, nie oznacza, że są mniej ważne – podsumowuje Michał Murgrabia.

Czytaj też:
Oto potwierdzenie, że Polska jest potęgą. Kapitalna seria
Czytaj też:
Firmy nie chcą dawać podwyżek. To dla nich „kłopot”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl