Uroczystość odbyła się na moście na granicznej rzece Ewros (Meric po turecku).
Rurociągiem gaz ziemny popłynie ze złoża Szach Deniz w Azerbejdżanie do Europy, z pominięciem Rosji i Bliskiego Wschodu. Docelowo ma on dostarczać gaz do Włoch.
Ok. 300-kilometrowy gazociąg między tureckim miastem Karacabey a Komotini w Grecji ma zdolność przesyłową ok. 12 mld metrów sześciennych rocznie. Decyzja o budowie zapadła w 2004 roku.
"Przerzucamy most jako kraj tranzytowy dla energii" - powiedział Erdogan w czasie ceremonii w Ipsali po tureckiej stronie granicy. Dodał, że inwestycja jest "nowym Jedwabnym Szlakiem w sektorze energetycznym między Wschodem a Zachodem".
"W bliskiej przyszłości Grecja i Turcja będą w stanie wspólnie dostarczać energię do Europy w chwili, gdy ta dystrybucja nabrała podstawowego znaczenia strategicznego" - oświadczył Karamanlis.
Grecko-turecki projekt jest popierany przez Unię Europejską, która szuka sposobów na dywersyfikację dostaw gazu ziemnego do Europy i zmniejszenie zależności od Rosji.
Na niedzielnych uroczystościach obecni byli również prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i amerykański minister energetyki Samuel Bodman, który oświadczył, że "jest to wielki dzień dla tej części świata".
Większy gazociąg Nabucco, który miałby transportować 31 mld metrów sześciennych rocznie, wciąż nie ma wiarygodnego harmonogramu czasowego. Jego budową ma się zająć konsorcjum spółek energetycznych pięciu państw - Austrii, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Turcji.
ab, pap