Ukraina ma żal do Polski. Chodzi o strategiczne magazyny przy granicy

Ukraina ma żal do Polski. Chodzi o strategiczne magazyny przy granicy

Wołodymyr Zełenski
Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP/EPA / Kirill Chubotin
Wołodymyr Zełenski wyraził niezadowolenie z braku wsparcia w kwestii ochrony powietrznej nad magazynami gazu znajdującymi się tuż przy granicy z Polską.

W rejonie miasta Stryj zlokalizowany jest największy w Europie kompleks magazynowy, który mieści aż 17 miliardów metrów sześciennych gazu i pełni funkcję kluczowego węzła energetycznego. Od polskich magazynów gazowych oraz sieci przesyłowej dzieli go zaledwie 100 kilometrów.

Ukraina apeluje o wsparcie

Zełenski zwrócił się do polskiego rządu z prośbą o pomoc w ochronie tej strategicznej infrastruktury, wskazując na konieczność zestrzeliwania rakiet lecących w kierunku Polski. Magazyny Bilcze-Wołycia to największy kompleks podziemnych magazynów gazowych na kontynencie, posiadający pięciokrotnie większą pojemność niż wszystkie polskie magazyny łącznie, których pojemność wynosi około 3,3 miliarda metrów sześciennych.

"Mamy dobre stosunki sąsiedzkie z Polską. Istnieją różne wyzwania, stale prosiliśmy Polskę o zestrzeliwanie rakiet zmierzających w kierunku Polski. W Stryju mamy magazyny gazu, zależą od niego dostawy dla całego kraju, nasze życie "- powiedział prezydent Ukrainy, cytowany przez portal RBK Ukraina.

Polska jednak, zgodnie z międzynarodowymi umowami, zaznacza, że ewentualna decyzja o obronie infrastruktury Ukrainy zależy nie tylko od Warszawy, ale również od NATO. Polska deklaruje gotowość do podjęcia takiej akcji, jednak podkreśla, że działania te muszą być zgodne z decyzjami organizacji międzynarodowych i realizowane w oparciu o wspólne ustalenia.

Znaczenie dla Ukrainy i Polski

Infrastruktura magazynowa Ukrainy, z pojemnością łącznie ponad 31 miliardów metrów sześciennych, była przed wojną rozważana jako strategiczny „magazyn gazowy” Europy, mający stanowić zabezpieczenie energetyczne dla regionu, w tym także Polski. Obecnie Ukraina, w obliczu zagrożeń ze strony Rosji, intensyfikuje starania o ochronę magazynów gazu, z uwagi na ich ogromne znaczenie dla ciągłości dostaw gazu do całego kraju.

Wojna wywiera presję na kluczową infrastrukturę energetyczną Ukrainy, a obszar magazynów w Stryju jest jednym z głównych celów Rosji, szczególnie zimą, kiedy zasoby energetyczne są wyjątkowo cenne. Kompleks Bilcze-Wołycia ma zdolność przyjmowania 120 milionów metrów sześciennych gazu dziennie i w razie potrzeby może uwalniać gaz do sieci w podobnym tempie.

Interesy Polski

Polska, choć zapewnia sobie dostawy gazu głównie przez porty morskie, również korzysta z sieci podziemnych magazynów gazowych, z których część znajduje się stosunkowo blisko ukraińskiego węzła energetycznego w Stryju. Przykładem jest magazyn Strachocina w Podkarpaciu o pojemności 460 milionów metrów sześciennych, położony w promieniu 100 kilometrów od ukraińskiego kompleksu.

Polskie interesy energetyczne obejmują także rozbudowę infrastruktury przesyłowej – planowane są m.in. połączenia między terminalem FSRU w Zatoce Gdańskiej a węzłami na południu Polski i dalej do Ukrainy. Prace nad tymi połączeniami trwają, choć pełna realizacja projektów potrwa jeszcze kilka lat.

Polska ma prawo do zestrzeliwania pocisków wystrzelonych w jej kierunku, także poza swoim terytorium, jeśli przewidywany punkt uderzenia znajduje się na terenie kraju. Działania te są zgodne z polskim prawem i realizowane w ramach prawa do samoobrony. Jednak decyzje o operacjach poza granicami kraju należą do NATO, co oznacza, że jednostronna decyzja o ochronie infrastruktury Ukrainy nie jest możliwa.

Czytaj też:
Zełenski złożył życzenia Polsce. „W obliczu wspólnego wroga musimy zachować naszą siłę”
Czytaj też:
Ujawniono treść rozmowy Trumpa i Putina. Prezydent-elekt doradzał ws. wojny w Ukrainie

Źródło: money.pl