Najbardziej, bo prawie o trzy procent spadł szeroki wskaźnik Standard & Poor's 500, kończąc na poziomie najniższym od 15 miesięcy . Dow Jones, wskaźnik 30 największych spółek notowanych na Wall Street, spadł o prawie 2,5 proc., do poziomu najniższego od 16 marca, a technologiczny Nasdaq stracił prawie 2 procent.
Główne przyczyny kolejnej trzeciej z kolei, sesji spadkowej to opublikowanie nowych, niekorzystnych wskaźników gospodarczych oraz pesymistyczna w tonie wypowiedź Bena Bernanke, szefa Rezerwy Federalnej (Fed), czyli banku centralnego USA na temat groźby recesji i środków przeciwdziałania jej.
Bernanke opowiedział się w czwartek na spotkaniu z kongresmanami za jak najszybszym podjęciem kroków zaradczych, wyraził gotowość do takich działań ze strony Fed i poparł ideę przygotowania przez rząd specjalnego zestawu radykalnych, krótkoterminowych posunięć.
Jak podali w czwartek wieczorem przedstawiciele Białego Domu, prezydent USA George W.Bush ma przedstawić w piątek zestaw takich stymulacyjnych działań na rzecz ożywienia gospodarki i zapobieżenie recesji. Będą się one prawdopodobnie koncentrować na ulgach podatkowych.
Bezpośrednim bodźcem spadkowym był w czwartek raport regionalnego, filadelfijskiego oddziału Fed, który podał, że aktywność w przemyśle przetwórczym spadła bardziej niż się spodziewano, do poziomu, który z reguły uznawany jest za typowy sygnał recesji.
Dow Jones zamknął się w czwartek na poziomie 12159,21 pkt, niższym 306,95 pkt, czyli 2,46 procent. Dow stracił już w tym roku 8,33 procent, mimo tylko dwunastu dni giełdowych. Ten pilnie obserwowany na całym świecie indeks jest już bliski poziomu 12 tys. pkt, na którym znalazł się po raz ostatni w listopadzie 2006 roku
Szersze wskaźniki także ostro spadły w czwartek. S&P 500 index stracił 39,95 pkt, czyli 2,91 procent, zamykając się na poziomie 1333,25 pkt, co oznacza stratę w tym roku o 9,2 procent. Nasdaq spadł o 47,69 pkt, czyli 1,99 procent, do poziomu 2346,90 pkt, co oznacza tegoroczny spadek o w sumie 11,51 procent.ab, pap