"Wolą rządu jest odblokowanie procesu prywatyzacji, tak by w ciągu tej kadencji zmierzać do jej zakończenia" - powiedział Grad, podczas seminarium organizowanego przez Business Centre Club (BCC). Dodał, że ma to być proces "zdecydowany i dynamiczny".
Grad zapowiedział, że prywatyzacja obejmie m.in. LOT i BGŻ. Skarb Państwa (SP) chce także sprywatyzować sektor energetyczny i Wielką Syntezę Chemiczną. Dodał, że SP chce się całkowicie wycofać z takich branż, jak: turystyka, farmacja, transport, spedycja, przemysł rolno-spożywczy i meblowy oraz branża wydawnicza i poligraficzna.
Zapowiedział też, że w przygotowanym przez resort skarbu programie będzie wnioskował o dalszą prywatyzację BKO BP. Decyzję w tej sprawie ma podjąć Rada Ministrów. Natomiast szczegóły i sposób dokapitalizowania banku zostałyby przedstawione w odrębnym projekcie.
Według niego, Ministerstwo Środowiska chce też prywatyzacji Banku Ochrony Środowiska. "Rozmawiałem z ministrem środowiska. Wiem, że ministerstwo chce na nowo wystawić ten bank do prywatyzacji" - powiedział.
Według Grada, nie będzie natomiast prywatyzacji KGHM. Minister chce, by nowy zarząd i rada nadzorcza KGHM doprowadziły do "uporządkowania grupy kapitałowej" oraz przedstawiły spółki przeznaczone do prywatyzacji. Minister wymienił tu należącą do KGHM Telefonię Dialog.
Minister poinformował, że dojdzie natomiast do wydania akcji pracowniczych PGNiG.
Powiedział też, że planowana jest sprzedaż części akcji Grupy Lotos. Jednak wcześniej Skarb Państwa chce podnieść swój udział w spółce, dzięki wniesieniu do niej akcji Petrobaltiku. "Sprzedaż akcji Lotosu nastąpiłaby zaraz po wniesieniu Petrobalitiku. Chcemy utrzymać obecny udział w Lotosie" - powiedział.
Grad zapowiedział także, że w przyszłym tygodniu rząd ma przyjąć zmiany w tzw. ustawie kominowej. Chodzi o to, by o wysokości wynagrodzeń w spółkach SP decydowały rady nadzorcze. Według niego, wynagrodzenia i zasady ich przyznawania mają być jawne; będą zależały m.in. od sytuacji finansowej spółki.
Nowe przepisy mają dotyczyć spółek, w których udział Skarbu Państwa przekracza 50 proc. Skarb Państwa mógłby ingerować w wynagrodzenia wtedy, gdyby dana spółka nie spełniała swoich zadań, np. inwestycyjnych i prywatyzacyjnych.
Również w przyszłym tygodniu rząd ma przyjąć projekt zmian w ustawie o prywatyzacji. Ma on umożliwić m.in. licytację spółek.
Grad podkreślał też, że jest zwolennikiem prywatyzacji poprzez giełdę, jednak wiele spółek nie spełnia warunków, by mogły trafić na GPW. Dlatego lepszym rozwiązaniem byłaby ich sprzedaż inwestorowi branżowemu. Dodał też, że cieszy się, iż w przypadku tzw. resztówek, większościowi udziałowcy deklarują często wolę ich odkupienia od Skarbu Państwa. Rozważane jest też tworzenie pakietów resztówek i ich licytacja.pap, ss