Za zgodą Rezerwy Federalnej (Fed - banku centralnego) w niedzielę wieczorem obie firmy zostały holdingami bankowymi, czyli będą łączyć funkcje zwykłych banków detalicznych z funkcjami banków inwestycyjnych, świadczących usługi maklerskie.
Nowy status daje im większe możliwości uzyskiwania awaryjnych pożyczek z Fed i obracania funduszami zdeponowanymi przez obywateli i przedsiębiorstwa. W zamian jednak będą się musiały poddać bardziej restrykcyjnemu nadzorowi i przepisom, które nie obowiązywały ich, kiedy były tylko bankami inwestycyjnymi.
Banki inwestycyjne do niedawna chciały uniknąć zaostrzonej regulacji rządowej, ale w ostatnich miesiącach poniosły ogromne straty, kiedy inwestorzy stracili zaufanie do oferowanych przez nie ryzykownych instrumentów finansowych opartych na kredytach hipotecznych.
Spadek wartości zsekurytyzowanych obligacji dłużnych (sekurytyzacja polega na wykupie wierzytelności ze środków uzyskanych z emisji obligacji) i innych podobnych instrumentów wskutek kryzysu na rynku nieruchomości doprowadził do bankructwa banku Lehman Brothers, a dwa inne wielkie banki inwestycyjne - Bear Sterns i Merrill Lynch - zostały wykupione przez J.P.Morgan i Bank of America.
Pod koniec zeszłego tygodnia rząd zdecydował się na bezprecedensowe wykupienie złych, "toksycznych" długów od bankrutujących banków. Administracja chce na to przeznaczyć gigantyczną sumę 700 miliardów dolarów. Wcześniej rząd przejął kontrolę nad instytucjami finansowymi Fannie Mae i Freddie Mac, gwarantującymi kredyty hipoteczne, i nad wielką firmą ubezpieczeniową American International Group.
Kroki te tylko chwilowo uspokoiły rynek. W piątek giełda na Wall Street poszła w górę, ale w poniedziałek rano wskaźnik Dow Jones znowu dołował o około 200 punktów.
pap, keb