Grad przyznał, że w przypadku odrzucenia przez Komisję planów restrukturyzacji stoczni, konieczne będzie złożenie wniosku o ich upadłość. Prywatyzacja będzie wówczas przeprowadzona "ale w trudniejszych okolicznościach".
"Jeśli decyzje KE okazałyby się negatywna, rząd jest przygotowany także na scenariusze alternatywne, których realizacja pozwoliłaby nadal funkcjonować w Polsce stoczniom - produkować statki" - powiedział szef MSP. Poinformował, że alternatywne scenariusze dla polskich stoczni są dyskutowane również z KE.
Podkreślił jednocześnie, że wciąż trwają dyskusje z Komisją na temat programów restrukturyzacyjnych złożonych przez MSP, zwłaszcza na temat pomocy publicznej. "Programy są dobre, ale wymagają uruchomienia dodatkowej pomocy publicznej, ponieważ nie ma takich inwestorów, którzy byliby w stanie pokryć wszystkie długi Gdyni czy Szczecina i przeznaczyć gigantyczne pieniądze na rozwój tych spółek" - podkreślił Grad.
Dlatego jego zdaniem inwestorzy oczekują, że w części te długi zostaną pokryte przez dotychczasowego właściciela, czyli skarb państwa. Powiedział, że na temat programów wciąż trwa "debata merytoryczna i polityczna". W tą ostatnią zaangażowany jest premier Donald Tusk.
Premier zapowiedział w poniedziałek, po spotkaniu ze związkowcami stoczni Szczecin, że rząd podejmie wszystkie możliwe działania, aby stocznia szczecińska produkowała statki i mogła konkurować na światowych rynkach.
"Naszą wspólną intencją jest to (...), aby podejmować skoordynowane działania, szczególnie na +terenie+ brukselskim, aby uzyskać (...) taką prywatyzację i restrukturyzację stoczni, która pozwoli na utrzymanie miejsc pracy i produkcji" - dodał szef rządu.
Tusk poinformował, że w najbliższym czasie będzie miał okazję rozmawiać "z większością przywódców europejskich". "Z kimkolwiek będę spotykał się w Europie, każdy będzie przeze mnie uwrażliwiony na (sprawę stoczni)" - powiedział.
W ubiegły wtorek unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes zapowiedziała, że zaproponuje Komisji Europejskiej podjęcie negatywnej decyzji w sprawie polskich stoczni.
12 września resort skarbu przesłał KE plany restrukturyzacji stoczni. ISD Polska proponuje połączenie zakładów w Gdańsku i Gdyni. Konsorcjum z Pomorza Mostostal Chojnice chce kupić stocznię Szczecin.
Jeśli Komisja Europejska ich nie zaakceptuje, zakłady będą musiały zwrócić pomoc publiczną, którą otrzymały po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, a to może oznaczać ich bankructwo.
ND, PAP