Władimir Putin zagroził Europie wstrzymaniem budowy Gazociągu Północnego... Zaraz, zaraz... czy to nie on zabiegał o jego budowę przez ostatnią dekadę?
Budowa Nordstreamu została oprotestowana przez Polskę, Szwecję i państwa nadbałtyckie, lecz po długiej batalii i wsparciu Niemiec Putinowi udało się złamać niewiele wartą – jak się okazało – jedność Wspólnoty i przeforsować własny projekt. Teraz domaga się gwarancji znacznych zakupów transportowanego w przyszłości przez nią gazu i grozi odstąpieniem od inwestycji.
O co więc chodzi? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Wygląda na to, że Putin chce się z twarzą wycofać z ambitnego planu gospodarczego, a stać za tym może spadek obecny cen paliw.
O co więc chodzi? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Wygląda na to, że Putin chce się z twarzą wycofać z ambitnego planu gospodarczego, a stać za tym może spadek obecny cen paliw.