Wylosowano poławiaczy dorsza

Wylosowano poławiaczy dorsza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Losowanie jednostek, które będą mogły w 2009 r. łowić dorsza, odbyło się w Gdyni (Pomorskie) w obecności wiceministra rolnictwa Kazimierza Plockego i grupy rybaków.

Od 1 stycznia tę rybę będzie mogło łowić 147 z 458 polskich kutrów rybackich o długości powyżej 8 metrów oraz wszystkie jednostki do 8 m. Dwie trzecie polskich jednostek, które nie zostały wylosowane na 2009 r., otrzymają rekompensaty i będą mogły łowić inne gatunki ryb.

Losowanie jest konsekwencją wprowadzenia nowego systemu połowu dorsza. Polega on na tym, że w trzyletnim okresie każdy kuter powyżej 8 m tylko w ciągu jednego roku będzie mógł łowić tę rybę, a za dwa pozostałe lata otrzyma odszkodowanie.

Kazimierz Plocke przyznał w poniedziałek w Gdyni podczas spotkania z rybakami, że "system jest nowy, ale ma on zagwarantować istnienie efektywnej floty dającej utrzymanie rodzinom rybackim". Zapewnił, że resort jest otwarty na wszelkie uwagi i modyfikację zasad funkcjonowania polskiego rybołówstwa.

Wiceprezes Związku Rybaków Polskich Jerzy Wysoczański w rozmowie z PAP przyznał, że "nowy system może oznaczać koniec polskiego rybołówstwa - zamiast modernizować jednostki dostajemy pieniądze na przejedzenie". "W Szwecji i w Danii wszyscy rybacy łowią, a my tutaj wygłupiamy się z losowaniem" - dodał.

Rybacy, którzy nie będą mogli łowić w 2009 r. dorsza, otrzymają rekompensaty stanowiące 50 proc. wartości przyznanego limitu połowu tej ryby. Taką wysokość odszkodowania ustalili w poniedziałek w Gdyni wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke i rybacy.

Wcześniej najliczniejsza grupa armatorów, właścicieli kutrów o długości od 8 do 12 metrów, miała otrzymać odszkodowanie w wysokości tylko 40 proc. limitu połowów. Właściciele kutrów o długości powyżej 12 metrów już wcześniej ustalili z ministrem, że otrzymają odszkodowania stanowiące połowę wartości przyznanych limitów.

Wiceminister Plocke powiedział w poniedziałek PAP, że "wszyscy rybacy otrzymają odszkodowania w wysokości od 130 tys. do 280 tysięcy złotych". Tłumacząc zasadność podwyższenia kwoty odszkodowania dla jednej grupy stwierdził, że "ten segment floty (kutry o dł. 8-12 m. - PAP) jest szczególnie ważny dla polskiego rybołówstwa i musi mieć solidne ekonomiczne podstawy do istnienia, a dodatkowa kwota na odszkodowania nie stanowi zagrożenia dla budżetu" - zapewnił.

Wiceprezes Związku Rybaków Polskich powiedział PAP, że przy założeniu, iż kilogram dorsza kosztuje 6 zł, to wysokość rocznego odszkodowania w zależności od rozmiaru jednostki wyniesie od 165 tys. do 307 tys. zł. Wysoczański przyznał, że rybacy domagali się równego traktowania i odszkodowań w tej samej wysokości. "Środowisko nie powinno być dzielone, a traktowane równo" - dodał.

Rekompensaty mają być wypłacone rybakom do połowy 2009 r.

Na razie są to ustalenia ustne pomiędzy rybakami a ministerstwem. Odpowiednie rozporządzenia mają być niedługo przyjęte - poinformowali przedstawiciele resortu rolnictwa. Przyszłoroczny polski limit połowowy dorsza wynosi 11 299 ton.

pap, keb