Wiceprezes rosyjskiego koncernu Gazprom Aleksandr Miedwiediew oskarżył Ukrainę o zamknięcie trzech z czterech rurociągów przesyłających rosyjski gaz tranzytem przez jej terytorium.
W rezultacie dostawy gazu do państw UE zmniejszyły się siedmiokrotnie - dodał.
ND, ab, PAP
Poinformował, że z wtłoczonych do rurociągów 200-400 mln m sześciennych gazu Ukraina w ciągu ostatniej doby przekazała do krajów UE tylko 40 mln m sześc. tego surowca.
"Pozostały gaz zabrała sobie strona ukraińska" - dodał.
Według ITAR-TASS zamknięte minionej nocy gazociągi to "Urengoj- Użgorod", "Sojuz" i "Progress".
Miedwiediew jednocześnie podkreślił, że Gazprom jest gotów "w każdej chwili" do rozmów z Ukrainą i szybko podpisać umowę o dostawach gazu.
Jednak uważa on, że sytuacja skomplikowała się przez fakt, iż Kijów rozpatruje rozmowy z Gazpromem jako ważny polityczny czynnik w walce o władzę na Ukrainie przed wyborami prezydenckimi.
"Unia Europejska i Gazprom stały się zakładnikiem obecnych działań ukraińskich polityków, którzy przekształcają handlowe rozmowy w geopolityczną grę, co nie ma nich wspólnego z ekonomią" - podkreślił Miedwiediew.ND, ab, PAP