"Nieznane są nam argumenty, z powodu których musimy śpieszyć ze sprzedażą akcji terminalu" - powiedział Kubilius.
PKN Orlen, który zarządza litewską rafinerią Mażeiukiu Nafta (Możejki) niejednokrotnie zgłaszał chęć zostania współwłaścicielem Klaipedos Nafta, spółki zarządzającej terminalem w Kłajpedzie, by zbudować do niego rurociąg z Możejek i zaoszczędzić na transporcie.
Premier Kubilius zaznaczył, że Litwie "znane są problemy logistyczne "Mażeikiu Nafta" i - jego zdaniem -"logiczne jest rozważanie kwestii budowy rurociągu".
"Możemy wspólnie zastanowić się jak to zrealizować, ale nie sądzimy, że należy to kojarzyć z przyszłością działalności Klaipedos Nafta" - powiedział Andrius Kubilius.
Premier potwierdził też, że Litwa w najbliższym czasie zamierza sprzedać PKN Orlen prawie 10 proc. swych udziałów z Możejkach.
Wartość transakcji wyniesie około 284,45 mln dolarów. Taka suma została przewidziana w umowie zawartej przed dwoma laty, kiedy PKN Orlen odkupił 84 proc. akcji od upadającego rosyjskiego koncernu Jukos i rządu Litwy.
PKN Orlen kupił też akcje od drobnych inwestorów na Litwie i ma obecnie 90,02 proc. akcji jedynej rafinerii w krajach bałtyckich. Pozostałe 9,98 proc. akcji należy do litewskiego rządu; te papiery Litwa chce sprzedać, by zdobyć dodatkowe pieniądze na stabilizację finansów państwowych.
pap, keb