"Powinniśmy nie tylko podjąć skuteczne kroki w celu przezwyciężenia obecnych trudności, lecz także działać na rzecz zbudowania nowego światowego ładu gospodarczego, który będzie sprawiedliwy, bezstronny, trwały i stabilny" - oświadczył.
Przemawiając do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos powiedział, że budowa nowego porządku gospodarczego powinna obejmować reformę wielkich międzynarodowych instytucji finansowych. "Państwa rozwijające się powinny mieć więcej od powiedzenia w międzynarodowych instytucjach finansowych" - podkreślił.
Jak zaznaczył, odnosząc się do obecnej dominacji dolara w wymianach międzynarodowych, system monetarny powinien ewoluować w kierunku większej dywersyfikacji.
Zaapelował też o większą otwartość w gospodarce światowej oraz o więcej regulacji międzynarodowych, które mogłyby służyć jako system "wczesnego ostrzegania" i pomóc w zapobieżeniu przyszłym wstrząsom.
Wezwał również państwa bogate do "wzięcia na siebie odpowiedzialności" i "zminimalizowania" skutków kryzysu finansowego dla państw rozwijających się.
Przyznał, że globalny kryzys finansowy ma "duży wpływ" na jego kraj, gdzie wzrost gospodarczy spowolni z tym roku. Podkreślił przy tym, że kryzys niesie ze sobą takie wyzwania, jak "wzrost bezrobocia na terenach miejskich".
Premier powiedział, że Chiny wyznaczyły sobie jako cel na bieżący rok 8-procentowy wzrost gospodarczy. W 2008 r. wyniósł on 9 proc. "Uważamy, że to realne" - powiedział, przyznając jednak, że to "trudne zadanie".
Międzynarodowy Fundusz Walutowy w swych prognozach opublikowanych w środę przewiduje w tym roku wzrost rzędu 6,8 proc. w Chinach.
ND, PAP
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!