Lepsze od oczekiwanych dane GUS o produkcji nie wpłynęły w środę na kurs złotego. Zdaniem analityków, nie powstrzymają one procesu osłabienia PLN w kolejnych dniach.
"Dane GUS o produkcji były pozytywne, ale nie powstrzymają one procesu osłabiania złotego. Do końca tygodnia spodziewam się, że kurs za euro osiągnie poziom 4,60" - dodał Kołodziejczyk.
W środę Główny Urząd Statystyczny poinformował, że produkcja przemysłowa w lutym 2009 roku spadła o 14,3 proc. rdr, po spadku o 15,3 proc. rdr w styczniu 2009 roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 2,7 proc.
"Dane były neutralne. Mimo że produkcja spadła trochę mniej niż się wydawało, to w przyszłym miesiącu zanotujemy prawdopodobnie większe spadki i wtedy będzie to miało przełożenie na złotego" - powiedział Marcin Kaliszewski z Raiffeisen Banku.
Informacje podane przez GUS nie pomogły także rynkowi długu. W środę trwała wyprzedaż polskich obligacji.
"W środę mieliśmy do czynienia z ewidentną wyprzedażą obligacji. Rynek podążył za regionem i złotym. Nie pomogły dane GUS, które były lepsze od konsensusu" - powiedział Maciej Kuczek z Fortis Banku.
"W kolejnych dniach na rynku długu nastąpi stabilizacja. Kluczową kwestią dla rynku obligacji będzie najbliższa decyzja RPP dotycząca stóp procentowych. Oczekuję, że Rada obniży je o 25 pb" - dodał Kuczek.
ab, pap