Rosyjska skarbówka gnębi przedsiębiorców

Rosyjska skarbówka gnębi przedsiębiorców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Firmy rosyjskie masowo wytaczają procesy tamtejszemu fiskusowi - i większość z nich wygrywają. Firma doradcza Ernst & Young zapytała 55 największych rosyjskich firm i korporacji działających w tym kraju o kontakty z organami podatkowymi. Okazało się, że wprawdzie kontroli jest wprwadzie trochę mniej, ale konfliktów - znacznie więcej. 62 procent spornych spraw kończy się w sądzie, z czego firmy wygrywają aż 89 proc. procesów.
Aż 72 procent ankietowanych jest w sporze z fiskusem - to o 16 procent więcej niż rok temu. Nadaktywność urzędu skarbowego tłumaczy się chęcią wykazania się urzędników przed przedstawicielami administracji. Ostatnio nie mieli oni bowiem czym się chwalić - dane rosyjskiego urzędu statystycznego wykazują, że w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy wpływ z podatków do rosyjskiego budżetu spadły o 30 procent, z czego aż o 54 procent spadły wpływy z podatku CIT płaconego przez firmy. Wpływy z podatku od wydobycia bogactw naturalnych zmniejszyły się o 50 procent. Rosjanie zapłacili też o 36 procent mniej z tytułu akcyzy i o 20 procent mniej podatku VAT. Tymczasem to właśnie te podatki stanowią główne źródła wpływów podatkowych w Rosji.

Małe firmy w odwrocie

Na rosyjskiego fiskusa skarżą się szczególnie zagraniczne firmy: 52 procent z nich uważa, że działania urzędu skarbowego wpływają na inwestycyjny klimat w Rosji. Wśród rosyjskich firm procent ten wynosi 36. Jedyny pozytyw, na jaki zwracali uwagę przedsiębiorcy, dotyczy skrócenia do trzech, czterech miesięcy czasu zwrotu VAT. Rok temu rosyjska skarbówka miała na to okrągły rok. Tyle wciąż czekają na zwrot VAT-u małe i średnie firmy co często prowadzi do upadku przedsiębiorstwa. To właśnie wśród małych i średnich zakładów jest najwięcej bankructw zawinionych przez organy skarbowe.

"Rzeczpospolita", arb