Wyjaśnił, że planując remonty kolejarze liczyli na zainteresowanie inwestorów prywatnych, ale nadszedł kryzys i trzeba szukać pieniędzy gdzie indziej. Do mistrzostw zostało mniej niż trzy lata, a wciąż nie zaczęły się prace na dworcach Wschodnim i Zachodnim.
Przed mistrzostwami miały być odnowione: Dworzec Centralny, Wschodni i Zachodni oraz stacja Warszawa Stadion. Wiadomo już, że nie będzie gruntownego remontu dworca Centralnego. Kolejarze przeznaczyli na wyczyszczenie budynku i częściowe naprawy 22 mln zł. Trwa remont dachu. "Żebyśmy mogli coś dalej robić, to nie może ciec" - powiedział Olczyk. Poinformował, że w następnej kolejności będzie odnawiana hala główna dworca, a na końcu przejścia podziemne i perony. "W ciągu dwóch, trzech lat do mistrzostw powinniśmy to wyczyścić" - zapewnił.
Wciąż nie ma jednak podpisanej umowy z inwestorem prywatnym na przebudowę Dworca Zachodniego. Jednak zdaniem Olczyka, ten dworzec nie będzie odgrywał dużej roli w przyjmowaniu kibiców przyjeżdżających na mistrzostwa, więc nie musi być gotowy w całości. Według niego wystarczy, że zostanie oddany do użytku hotel, który ma tam powstać, razem z podziemną częścią dworca.
Około 45 mln zł na renowację dworca Wschodniego i 10 mln zł na remont przystanku Warszawa Stadion będzie pochodziło ze środków budżetowych. Jak zapewnił Olczyk, te pieniądze są już zatwierdzone. "W styczniu, albo wcześniej wybierzemy wykonawcę na dworzec Wschodni, więc tu na pewno zdążymy" - powiedział.
"Dzisiaj się zdecydowanie dłużej przygotowuje projekty niż je realizuje" - powiedział Olczyk. Dodał, że jeżeli szybko wybierze się wykonawców i podpisze umowy, to "jest jeszcze szansa", że dworce będą gotowe na czas.
pap, keb