Członek zarządu województwa opolskiego Andrzej Kasiura po zgromadzeniu właścicieli firmy zadeklarował, że obie strony - zarówno PKP Przewozy Regionalne, jak i Grupa PKP - dążą do porozumienia i według niego wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dni znajdą satysfakcjonujące je rozwiązania. Grupa PKP szacuje, że należące do samorządów PKP Przewozy Regionalne są winne spółkom z Grupy 290 mln zł. Największy dług mają wobec PKP Intercity - ponad 100 mln zł.
Komornik odblokuje konta?
- Na spotkaniu był prezes Grupy PKP, który zadeklarował dobrą wolę. Musimy teraz razem ze spółkami Grupy PKP ustalić, jakiej wysokości to są długi i zdecydować się na formę i harmonogram spłacania zadłużenia - powiedział Kasiura. Wyjaśnił, że jeżeli spółka dojdzie do porozumienia z Grupą PKP, to komornik powinien odblokować jej konta, które zajął na początku października, by zabezpieczyć roszczenia PKP Intercity.
PKP znika z nazwy
Kasiura poinformował, że na spotkaniu podjęto decyzję o podniesieniu o 157 mln zł kapitału zakładowego spółki oraz o przyjęciu aportu od Grupy PKP. - Chodzi o osiemnaście baz remontowych na terenie całego kraju, które należą do Grupy PKP, ale korzystają z nich PKP Przewozy Regionalne - wyjaśnił. Właściciele zdecydowali też o zmianie nazwy "PKP Przewozy Regionalne" na "Przewozy Regionalne".
Samorządy są właścicielem spółki PKP Przewozy Regionalne od grudnia zeszłego roku. Przewoźnik zatrudnia ponad 15 tys. pracowników i obsługuje połowę kolejowego ruchu pasażerskiego w Polsce. Dziennie przewozi ok. 340 tys. osób.PAP, arb