Marny wynik Bułgarii
- Cała pula 82,5 mln euro z pewnością nie będzie dla Bułgarii dostępna. Ile to będzie - zobaczymy - wyjaśnił Grey. Zależy to od akceptacji przez KE konkretnych projektów, jakie Bułgaria złoży w tym i przyszłym roku. Może to być niewiele, o czym świadczy dotychczasowe niskie wykorzystanie funduszy na politykę regionalną, przysługujących jej jako członkowi UE. W tym roku Bułgaria wykorzystała dotychczas zaledwie 1 proc. z 7 miliardów euro, przewidzianych dla niej w budżecie UE w latach 2007-2013.
Kłopoty z wydawaniem euro
Absorpcja funduszy unijnych okazała się najpoważniejszym problemem Bułgarii po jej akcesji do UE w 2007 roku. W lipcu 2008 roku w reakcji na problemy korupcyjne w wykorzystywaniu środków unijnych KE zamroziła ponad 500 mln euro przeznaczonych dla Bułgarii z programów przedakcesyjnych PHARE, ISPA oraz SAPARD. 220 mln euro z SAPARD Bułgaria straciła bezpowrotnie. - Bułgaria musi wyciągnąć wnioski z zarządzania środkami przedakcesyjnymi przy wykorzystywaniu środków na politykę strukturalną i spójności - zaapelował Grey.
Bułgaria i Rumunia pod kontrolą
Jeszcze przed wejściem Bułgarii i Rumunii do Unii, KE zapowiedziała, że regularnie będzie kontrolować rozwój sytuacji w obu krajach, jeżeli chodzi o walkę z korupcją, reformę systemu sądowniczego, bezpieczeństwo żywności i właśnie wydawanie unijnych funduszy. W tych dziedzinach oba kraje miały bowiem najwięcej zaległości, wchodząc do UE, i zostały przyjęte nieco "na wyrost", gdy obiecały szybkie ich nadrobienie. Zostały objęte "mechanizmem współpracy i weryfikacji", który przewiduje m.in. wstrzymanie albo cofnięcie unijnych funduszy w przypadku nieprawidłowego ich wykorzystania.
PAP, arb