Właśnie zmiany tego progu chcą posłowie PSL. W projekcie nowelizacji ustawy ludowcy proponują, by próg spadku obrotów gospodarczych przedsiębiorstw został obniżony z 25 do 10 proc. - Zakładano, że ten kryzys będzie ostrzejszy, twórcy ustawy obawiali się, że może zabraknąć pieniędzy. Okazuje się, że nie było takiego drastycznego "tąpnięcia" w naszych przedsiębiorstwach, żeby to aż sięgało 25 proc. spadku obrotów - argumentuje wiceszef sejmowej komisji gospodarki Mieczysław Kasprzak z PSL. W uzasadnieniu do projektu napisano, że dotychczas wykorzystano jedynie 1,5 proc. środków przewidzianych dla przedsiębiorstw w ramach pakietów pomocowych. Ludowcy uważają, że zbyt wysoki pułap spadku obrotów ograniczył możliwość stosowania ustawy.
Posłowie PSL podkreślają, że spadek obrotu o 25 proc. w wielu przypadkach oznacza trwałą niewypłacalność przedsiębiorstwa. - Na pomoc państwa w zakresie oferowanym w ustawie jest już za późno - wskazują w uzasadnieniu swojego projektu ludowcy. Projekt przewiduje też skrócenie okresu ochronnego dla jednego pracownika z sześciu do trzech miesięcy. Obecnie przepisy zabraniają wypowiadania umowy o pracę z przyczyn nie będących po stronie pracownika pół roku po tym jak firma skorzysta z pakietu pomocowego. Zdaniem Kasprzaka, wprowadzenie 10-proc. progu pomogłoby pobudzić polską gospodarkę. Propozycja ma być zgłoszona do marszałka Sejmu jeszcze w tym tygodniu.
PAP, arb