Państwowa firma "Biełtransgaz postanowiła płacić za dostawy nie według cen określonych w umowie, tylko według ustalonych jednostronnie przez samą siebie" - wyjaśnił. - Dług za styczeń-marzec sięgnął 137 mln dolarów. Dziś dokonano wpłaty i dług dodatkowo wzrósł o 55 mln, do 192 mln dol. - oznajmił rzecznik. Jak dodał, w tym tempie pod koniec roku Białoruś będzie winna Gazpromowi już "500 do 600 mln dol.".
Gazprom regularnie staje wobec problemu opóźnienia w płatnościach za gaz ze strony Białorusi i w ciągu ostatnich lat kilkakrotnie groził Mińskowi zmniejszeniem dostaw. Spory dotyczące tego tematu są zawsze bacznie obserwowane przez europejskich klientów Gazpromu, gdyż 20 proc. gazu importowanego z Rosji do UE trafia tam przez Białoruś.
PAP, arb