BA stoi w obliczu nowej fali strajków personelu pokładowego, która może rozpocząć się w najbliższy poniedziałek. Szef linii Willie Walsh ostrzegł związek zawodowy Unite przygotowujący strajk, iż wyjście ze strat wymaga permanentnych zmian organizacji pracy, stawek płac i systemu wynagradzania pracowników.
Strajki z marca kosztowały BA ok. 43 mln funtów. Wulkaniczna chmura zmusiła przewoźnika do zawieszenia lotów na kilka dni, choć wyniki finansowe za ostatni rok nie uwzględniają wpływu tego czynnika. Cytowany przez BBC Douglas McNeill analityk transportu z firmy Charles Stanley ocenia, że straty spowodowane przez wulkaniczny pył będą kosztować BA dodatkowe 100 mln funtów. - Mimo trudności spowodowanych przez pył i strajki podstawowymi problemami przewoźnika nadal są wysokie koszty i spadek liczby pasażerów - zaznaczył McNeill
PAP, arb