Strajk w znajdującej się w południowych Chinach fabryce części do Hondy przykuwa coraz większą uwagę zarówno chińskich jak i światowych mediów. Poświęcają one znaczną ilość miejsca na opisywanie żądań strajkujących, którzy domagają się podniesienia zarobków w Chinach.
Strajki w Chinach bywały już w przeszłości i miały miejsce w fabrykach chińskich oraz tych należących do zachodnich producentów. Protesty szybko się jednak kończyły, bo władze albo starały się szybko spełnić żądania, albo wysyłały oddziały policji. Wydaje się jednak, że strajk w fabryce Hondy może mieć charakter przełomowy.
Prawie dwa tysiące pracowników fabryki strajkuje już od początku zeszłego tygodnia i domaga się wyższych płac. Na dzień dzisiejszy w dalszym ciągu nie widać żadnego postępu w rozmowach i komitet strajkowy nie chce odstąpić od swoich żądań. Zatrzymanie pracy w południowochińskiej fabryce części do Hondy spowodowało reakcję łańcuchową, ponieważ przez strajk na liniach produkcyjnych czterech innych fabryk zabrakło skrzyń biegów i silników do samochodów Hondy. Wszystkie cztery fabryki musiały zaprzestać produkcji, przy czym jedna została zamknięta już w poniedziałek, a trzy w środę.
Tak wielki i zdecydowany strajk w fabryce Hondy jest wyraźnym znakiem, że chińscy pracownicy nie chcą dłużej tolerować tak niskich zarobków za wykonywaną pracę.
The New York Times, KK
Prawie dwa tysiące pracowników fabryki strajkuje już od początku zeszłego tygodnia i domaga się wyższych płac. Na dzień dzisiejszy w dalszym ciągu nie widać żadnego postępu w rozmowach i komitet strajkowy nie chce odstąpić od swoich żądań. Zatrzymanie pracy w południowochińskiej fabryce części do Hondy spowodowało reakcję łańcuchową, ponieważ przez strajk na liniach produkcyjnych czterech innych fabryk zabrakło skrzyń biegów i silników do samochodów Hondy. Wszystkie cztery fabryki musiały zaprzestać produkcji, przy czym jedna została zamknięta już w poniedziałek, a trzy w środę.
Tak wielki i zdecydowany strajk w fabryce Hondy jest wyraźnym znakiem, że chińscy pracownicy nie chcą dłużej tolerować tak niskich zarobków za wykonywaną pracę.
The New York Times, KK