Opieszałość i niegospodarność zarzuciła likwidatorom przedsiębiorstw państwowych Najwyższa Izba Kontroli. Według kontrolerów poprawnie nie funkcjonował także nadzór nad działaniami likwidatorów. W rezultacie procesy likwidacyjne ciągnęły się latami.
Kontrolą objęto lata 2004-2008 i pierwszą połowę 2009 r. NIK skontrolowała 15 likwidowanych przedsiębiorstw. Zastrzeżeń do przebiegu likwidacji nie miała tylko w jednym przypadku. 5 likwidacji oceniła, mimo uchybień, pozytywnie. Zdecydowanie negatywną ocenę otrzymał 9 procesów likwidacyjnych.
Zdaniem Izby, to działania likwidatorów powodowały często fakt, iż likwidacje zakładów ciągnęły się latami (najdłużej - 8 i pół roku). Ich decyzje bywały nierzetelne, np. likwidator Kaletańskich Zakładów Celulozowo-Papierniczych ukrył przed wierzycielami 1,2 mln zł ze sprzedaży nieruchomości; inny - w Fabryce Aparatury Mleczarskiej SPOMASZ zatrudnił za ponad pół mln zł firmę zewnętrzną do poszukiwania potencjalnych kupców majątku likwidowanego przedsiębiorstwa; działania firmy nie doprowadziły jednak do zawarcia żadnej transakcji. Likwidatorzy nierzetelnie przeprowadzali przetargi, zdarzało się, że wygrywał je oferent proponujący niższą cenę (Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Obsługi Inwestycji i Budownictwa w Katowicach).
NIK stwierdziła również przypadek zaniżenia wartości sprzedawanych udziałów w firmie (Przedsiębiorstwo Remontów i Eksploatacji Domów Sp. z o.o. "Łabędy"), a także wystąpienie o uchylenie procesu likwidacji, gdy nie było ku temu podstaw (Przedsiębiorstwo Budownictwa Komunalnego "Zachód" w Łodzi).
Kontrolerzy wytknęli również likwidatorom niegospodarność, np. zlecanie ekspertyz i opinii, które nie były wykorzystywane; zatrudnianie osób, które faktycznie nie wykonywały żadnej pracy. NIK skrytykował także nadzór organów założycielskich (głównie wojewodów) nad działalnością likwidatorów. Według Izby nie zapobiegał on popełnianym przez likwidatorów nieprawidłowościom, tolerował nierzetelną sprawozdawczość i nierealne planowanie, np. przychodów ze sprzedaży pozostałego firmie majątku.
PAP, im
Zdaniem Izby, to działania likwidatorów powodowały często fakt, iż likwidacje zakładów ciągnęły się latami (najdłużej - 8 i pół roku). Ich decyzje bywały nierzetelne, np. likwidator Kaletańskich Zakładów Celulozowo-Papierniczych ukrył przed wierzycielami 1,2 mln zł ze sprzedaży nieruchomości; inny - w Fabryce Aparatury Mleczarskiej SPOMASZ zatrudnił za ponad pół mln zł firmę zewnętrzną do poszukiwania potencjalnych kupców majątku likwidowanego przedsiębiorstwa; działania firmy nie doprowadziły jednak do zawarcia żadnej transakcji. Likwidatorzy nierzetelnie przeprowadzali przetargi, zdarzało się, że wygrywał je oferent proponujący niższą cenę (Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Obsługi Inwestycji i Budownictwa w Katowicach).
NIK stwierdziła również przypadek zaniżenia wartości sprzedawanych udziałów w firmie (Przedsiębiorstwo Remontów i Eksploatacji Domów Sp. z o.o. "Łabędy"), a także wystąpienie o uchylenie procesu likwidacji, gdy nie było ku temu podstaw (Przedsiębiorstwo Budownictwa Komunalnego "Zachód" w Łodzi).
Kontrolerzy wytknęli również likwidatorom niegospodarność, np. zlecanie ekspertyz i opinii, które nie były wykorzystywane; zatrudnianie osób, które faktycznie nie wykonywały żadnej pracy. NIK skrytykował także nadzór organów założycielskich (głównie wojewodów) nad działalnością likwidatorów. Według Izby nie zapobiegał on popełnianym przez likwidatorów nieprawidłowościom, tolerował nierzetelną sprawozdawczość i nierealne planowanie, np. przychodów ze sprzedaży pozostałego firmie majątku.
PAP, im