Zawarcie takiego porozumienia z firmą mającą budować gazociąg jest przewidziane w międzyrządowej umowie między Austrią, Bułgarią, Rumunią, Turcją i Węgrami o projekcie stanowiącym alternatywę wobec rosyjskich dostaw gazu ziemnego do Europy Środkowo-Wschodniej.
Gazociągiem Nabucco do austriackiej miejscowości Baumgarten an der March, w której znajduje się jeden z największych europejskich węzłów rozdzielczych gazu ziemnego, ma płynąć gaz z regionu Morza Kaspijskiego.
Projektem budowy Nabucco zajmuje się utworzona w 2004 r. spółka Nabucco Gas Pipeline International GmbH, gazowe spółki państw-uczestników projektu oraz niemiecka RWE. Każda z nich ma zawrzeć z Nabucco Gas Pipeline International porozumienie określające warunki budowy odcinka gazociągu na terytorium danego kraju - wyjaśnia rządowa służba prasowa.
W ubiegłą sobotę Bułgaria i Rosja podpisały "mapę drogową" ws. gazociągu South Stream, który ma dostarczać rosyjski gaz ziemny do Austrii i Włoch z ominięciem Ukrainy.
Zdaniem władz bułgarskich, które chcą, by Bułgaria miała zagwarantowane wpływy z opłat tranzytowych z obu gazociągów, realizacja jednego nie powinna odbywać się kosztem innego. Według publikowanych w ostatnich dniach w Sofii międzynarodowych analiz, za 5-6 lat, kiedy rurociągi te mają zostać uruchomione, zapotrzebowanie Europy na gaz ziemny będzie co najmniej o 30 proc. wyższe niż ich łączna przepustowość (95 mld metrów sześc.).
PAP, PP