Wicepremier Maria Teresa Fernandez de la Vega, informując, że chodzi o "oszczędne i rygorystyczne" środki, podkreśliła jednocześnie, że myślą przewodnią przyszłorocznego budżetu jest "uzdrowienie, stabilność i pewność". Jak podała Salgado, budżet zakłada zwiększenie podatku dochodowego o 1 punkt procentowy dla osób zarabiających ponad 120 tys. euro rocznie oraz o 2 punkty procentowe dla zarabiających ponad 175 tys. euro. Osób tych w Hiszpanii jest ok. 100 tys., a podnosząc podatek, państwo zarobi od 170 mln do 200 mln euro - oblicza dziennik "El Mundo".
Do głosowania w sprawie budżetu musi dojść w parlamencie do końca tego roku. Hiszpania przeżywa od 2008 r. poważny kryzys gospodarczy, któremu towarzyszy wzrost bezrobocia. Od początku roku przekracza ono 20 proc.
zew, PAP