Komorowski zbada ustawę o święcie Trzech Króli. TK? "Nie wykluczam"

Komorowski zbada ustawę o święcie Trzech Króli. TK? "Nie wykluczam"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że zbada pod kątem zgodności z konstytucją ustawę ustanawiająca święto Trzech Króli dniem wolnym. Nie wykluczył, że w razie wątpliwości, skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. Wcześniej z apelem o skierowanie ustawy do TK zwrócił się do prezydenta przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.
W opinii szefa "S" pomimo wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego pracownicy w sumie będą pracować dłużej. Rzecznik prasowy przewodniczącego związku Wojciech Gumułka relacjonował, że w liście do prezydenta Komorowskiego przypomniano m.in., że nowelizacja Kodeksu pracy znosi obowiązujący do tej pory zapis, iż jeżeli święto przypada w sobotę, skutkuje to udzieleniem przez pracodawcę dnia wolnego w innym terminie. W apelu do prezydenta Duda podkreślił, że Solidarność od dłuższego czasu zabiegała o "naprawienie krzywdy wyrządzonej likwidacją święta Trzech Króli przez reżim komunistyczny na początku lat 60".

- Nie widzę powodu, by dzisiaj mówić, co zrobię z ustawą na okoliczność ewentualnej niekonstytucyjności. To by potwierdzało cudze przypuszczanie, że jest niekonstytucyjna - odniósł się do apelu Dudy Komorowski. Podkreślił, że "trochę się dziwi", iż argument niekonstytucyjności pojawia się teraz, a "nie w czasie prac w Sejmie". - Należy kierować do Trybunału ustawy, jeśli ma się podejrzenie, że może być coś niekonstytucyjnego. Każda ustawa, w tym także o święcie Trzech Króli będzie oceniana z tego punktu widzenia - zapewnił prezydent.

Dodał, że nie słyszał o pomyśle, żeby "ktoś oczekiwał od prezydenta, że skieruje ustawę do TK, dlatego że ona się komuś nie podoba". - Jednym się podoba, innym się nie podoba. Za tą ustawą stoją grube tysiące podpisów złożonych pod projektem obywatelskim - przypomniał Komorowski. - Jeśli okaże się, że może to być rozwiązanie niekonstytucyjne, to będę badał ustawę pod tym kątem i nie wykluczam skorzystania z Trybunału - dodał.

PAP, arb