Ukraina: protestują i nie chcą rozmawiać z rządem

Ukraina: protestują i nie chcą rozmawiać z rządem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przedstawiciele małego i średniego biznesu ukraińskiego nadal nie chcą rozmawiać z rządem o zmianach w kodeksie podatkowym, przeciw któremu już od tygodnia protestują w Kijowie. W poniedziałek odmówili spotkania z premierem Mykołą Azarowem.
Tego dnia wokół miasteczka namiotowego, które przedsiębiorcy rozbili na stołecznym Majdanie (placu) Niepodległości, zebrało się - jak podali organizatorzy protestów - ok. 10-12 tysięcy osób. Milicja poinformowała, iż demonstrujących jest o połowę mniej. Przedstawiciele małego i średniego biznesu pozostają na Majdanie mimo niskiej temperatury i padającego śniegu z deszczem. W związku z tym, że do Kijowa przybyli w poniedziałek przedstawiciele Komisji na Rzecz Demokracji przez Prawo Rady Europy (znanej jako Komisja Wenecka), po południu część protestujących udała się przed siedzibę Rady Najwyższej (parlamentu), by wyrazić tam swe postulaty.

Ukraińscy przedsiębiorcy protestują przeciw kodeksowi podatkowemu od 22 listopada. Zarzucają rządowi, iż dokument ten uchwalono bez konsultacji z ich środowiskiem, oraz podkreślają, iż ten korzystny przede wszystkim dla oligarchów system doprowadzi do  wyniszczenia niewielkich firm. Największe oburzenie wywołują zapisy kodeksu wzmacniające funkcje kontrolne służb podatkowych, ograniczenie kategorii przedsiębiorców upoważnionych do  korzystania z uproszczonego opodatkowania, oraz rozszerzenie wymogu posiadania kas fiskalnych. Przedsiębiorcy domagają się od prezydenta Wiktora Janukowycza, by  zawetował kodeks podatkowy, grożąc, że jeśli to nie nastąpi, ich protesty ulegną zaostrzeniu.

zew, PAP