- Wnosimy o przedstawienie pakietu stabilizacyjnego i rzetelną dyskusję. Z naszej strony jest tylko jedno oczekiwanie - reformy nie będą polegać na dokręcaniu śruby podatkowej osobom o dochodach średnich i poniżej średniej. Oszczędności i ciężary powinny być rozłożone równomiernie, proporcjonalnie do zdolności ich ponoszenia - powiedziała. Według niej gdyby rząd przeprowadził dwie reformy rozpoczęte przez PiS - wprowadzenie budżetu zadaniowego oraz "reformę skarbowości i informatyzację państwa" - uzyskałby takie oszczędności. - Budżet zadaniowy wprowadzony w wielu państwach OECD pokazuje, które dziedziny aktywności państwa są nieefektywne i gdzie można dokonać oszczędności. W zależności od kraju takie oszczędności wynosiły nawet 5-7 proc. wydatków - podkreśliła Szydło.
- Rząd PiS przyjął plan informatyzacji państwa. Przez 3 lata nic nie zrobiono, żeby go wdrożyć. Wprowadzenie nowoczesnych narzędzi informatycznych do aparatu skarbowego oznacza zmniejszenie szarej strefy i poprawę ściągalności podatków. W państwach, które tego dokonały, następuje zwiększenie wpływów do budżetu od 2 do 5 proc. - mówiła w Sejmie posłanka.pap, ps