Klich zwolennikiem każdego wariantu
Szef MON jest zwolennikiem każdego z wariantów zmian - zarówno wprowadzenia emerytur mundurowych do powszechnego systemu emerytalnego jak i wydłużenia czasu służby o kilka do kilkunastu lat. - Pod warunkiem oczywiście, że prawa nabyte będą respektowane, czyli zmiany będą dotyczyć tych, którzy przyjdą do służby wojskowej po określonej dacie i taką datę wyznaczyliśmy sobie na 1 stycznia 2012 r. - dodał Klich.
Dopytywany, czy w takim razie nowe przepisy będą obowiązywać już za rok, minister powiedział: "Chciałbym, aby 1 stycznia 2012 został otwarty nowy portfel emerytalny istniejący równolegle do obecnego i aby mieli prawo korzystać z niego ci, którzy przyjdą wtedy do służby". Klich zaznaczył, że ta koncepcja jest omawiana z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz z szefem Komitetu Stałego Rady Ministrów Michałem Bonim. - Mam nadzieję, że jeszcze w styczniu prace ruszą z kopyta - oświadczył minister obrony.
MON: cywilów ubędzie, ale nie u ministra
"Rzeczpospolitej" poinformowała, że w 2011 r. zatrudnienie może stracić kilka tysięcy cywilów pracujących dla armii, ale nie wszędzie. W pionie dyrektora generalnego MON (w którego skład wchodzi też urząd ministra) przybędzie ok. 200 etatów. Pytany o redukcję zatrudnienia Klich powiedział, że jest to jeden z elementów restrukturyzacji armii i "dopasowania jej kształtów do nowych wymogów". - 2300 pracowników cywilnych zostało zwolnionych już w 2009 r. i to za zgodą związków zawodowych, 2236 ma być zwolnionych w tym roku - też za zgodą związków zawodowych - powiedział szef MON.
zew, PAP, "Rzeczpospolita", Polskie Radio