Komisja Europejska uruchomiła dopłaty ze względu na kłopoty na rynku wieprzowiny w wielu krajach UE - chodzi o spadek cen żywca wieprzowego oraz mięsa. Było to m.in. efektem wykrycia w styczniu w Niemczech dioksyn w mięsie wieprzowym. Z obawy o zdrowie, wielu konsumentów zrezygnowało z zakupu wieprzowiny. Ceny tego mięsa spadły w tym kraju o ponad 20 proc. Decyzja KE o dopłatach uspokoiła rynek. Ceny trzody przestały spadać. W pierwszym tygodniu lutego żywiec wieprzowy kosztował średnio 3,74 zł za kilogram czyli o 5 proc. więcej niż w końcu stycznia. Cena trzody była jednak o 5,5 proc. niższa niż miesiąc wcześniej, ale żywiec kosztował o 6 proc. więcej niż rok wcześniej.
UE dopłaca do przechowywania wieprzowiny świeżej, nie może być mrożona tj. pochodzić ze starych zapasów. O dopłaty do przechowywania półtusz wieprzowych lub elementów tego mięsa mogą się starać zakłady mięsne, które mają odpowiednie chłodnie i są wpisane do Centralnego Rejestru Przedsiębiorców w ARR. Mięso z dopłatami można przechowywać przez 90, 120 lub 150 dni, a stawki dopłat zależą od kategorii i okresu przechowywania. Najmniej dostanie przedsiębiorca np. za magazynowanie boczku przez 90 dni - najwięcej za trzymanie najlepszych gatunków wieprzowiny przez 150 dni.
PAP, arb