Najdroższa Polska
Według Lewandowskiego Polska "przeprowadza najdroższą reformę w sensie przekazów na rzecz funduszy emerytalnych i w ten sposób ujawnia dług, który jest długiem ukrytym w innych państwach, które nie reformują systemów emerytalnych". Z tego powodu Polska - zadaniem komisarza - może ubiegać się o specjalne traktowanie ze strony KE "w zakresie oceny naszej sytuacji budżetowej". Chodzi o ulgowe traktowanie Polski przy ocenie w ramach tzw. procedury nadmiernego deficytu, wszczynanej wobec państw, których deficyt przekroczył 3 proc. PKB.
Lewandowski przypomniał, że sprawa dotyczy nie tylko Polski, ale też innych krajów, w których imieniu Polska zabierała głos i które są zainteresowane reformą emerytalną i "też chciałyby uzyskać pewne szczególne traktowanie z tytułu kosztów przekazu do funduszy emerytalnych w ocenie swojej sytuacji budżetowej".
"Sprawa wciąż otwarta"
Latem Polska zainicjowała list dziewięciu krajów z apelem o trwałe rozwiązanie gwarantujące, że transfery do OFE nie będą powiększały długu i deficytu publicznego; by kraje, które przeprowadziły kosztowne reformy, nie były w gorszej sytuacji względem tych, które tego nie zrobiły. W przypadku Polski koszty OFE szacowane są na ok. 1,8 proc. PKB. Udział OFE w ponad 50-proc. polskim zadłużeniu wynosi ok. 13 proc.
We wnioskach przyjętych na szczycie UE w grudniu przywódcy zapewnili, że koszty reform emerytalnych, w tym wydatki na drugi filar (OFE) będą brane pod uwagę w ocenie sytuacji budżetowej kraju. Przyjęty dokument wyklucza zmianę metodologii statystycznej, ale potwierdza elastyczność w stosowaniu unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu w ocenie, czy kraj powinien zostać objęty procedurą nadmiernego deficytu.
Zdaniem komisarza Lewandowskiego specjalne traktowanie krajów, które jak Polska przeprowadziły reformy, to "sprawa wciąż otwarta". - Patrząc od strony Brukseli widać jak bardzo reformy emerytalne ważą i pogarszają statystykę budżetową wielu krajów i w związku z tym skłaniają te kraje do odwrotu od reformy i to powinno być uwzględnione. Najlepiej byłoby, gdyby to było uwzględnione w indywidualnych negocjacjach poszczególnych krajów z uwagi na to, że są droższe i tańsze reformy emerytalne - powiedział Lewandowski.
zew, PAP