Kaszubski nie chciał zdradzić szczegółów działania systemu. - Pierwszym krokiem będzie centrum kontaktowe w automatycznym wybieraniu głosowym. Klient będzie dzwonił, otrzyma zapytania o kartę, jakiego banku chodzi i nastąpi przekierowanie do banku. Drugi krok to strona internetowa - chcemy, żeby ona miała charakter informacyjno-edukacyjny. Trzecim krokiem będą fotokody - zaznaczył.
Fotokod to niewielki czarno-biały obrazek, w którym zakodowane są informacje, np. link internetowy. Informacje te można odczytać za pomocą odpowiedniej aplikacji w telefonie komórkowym (z aparatem fotograficznym). Dzięki temu zostajemy skierowani pod ten adres internetowy i możemy zapoznać się z treścią strony. Kaszubski dodał, że uzyskał dla projektu przychylność Narodowego Banku Polskiego. - Rocznie do jednego dużego banku klienci zwracają się o zastrzeżenie kilkudziesięciu tysięcy kart - powiedział.
W kwietniu 2010 r. Kaszubski poinformował, że Związek Banków Polskich zerwał rozmowy z Telekomunikacją Polską dotyczące uruchomienia jednego numeru telefonicznego, pod którym można zablokować kartę płatniczą. Zaznaczył, że TP wyceniła projekt na sumę znacznie wyższą niż ta, jaka była do zaakceptowania przez ZBP.
zew, PAP