Obama: chcemy być klientem Brazylii

Obama: chcemy być klientem Brazylii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barack Obama (fot. Biały Dom)
Prezydent Barack Obama z entuzjazmem mówił w sobotę o rozwoju gospodarczym Brazylii, choć poskarżył się też na "zbyt wiele przeszkód" na drodze rozwijania stosunków gospodarczych z tym krajem.
Obama nazwał Brazylię "liderem globalnym i regionalnym" i "przykładem dla świata". Nawiązując do nowych złóż ropy naftowej w Brazylii, których eksploatację rozpocznie się za pięć lat i które oblicza się na 30 do 80 miliardów baryłek, Obama zadeklarował, że USA pragną stać się "wielkim klientem" Brazylii.

Waszyngton - jak podkreślają agencje - poszukuje niezawodnych dostawców ropy naftowej wobec niepewnej sytuacji na Bliskim Wschodzie. Na spotkaniu z biznesmenami prezydent USA powiedział jednak, że Ameryka Łacińska powinna bardziej otworzyć się na stosunki gospodarcze ze Stanami Zjednoczonymi. Obama i prezydent Brazylii Dilma Rousseff przeprowadzili w stolicy kraju Brasilii blisko półtoragodzinne rozmowy, po których wydali wspólną deklarację. Nie odbyła się natomiast zapowiedziana konferencja prasowa.

W deklaracji prezydent Rousseff zaapelowała do USA o wyeliminowanie barier, które utrudniają brazylijskim produktom dostęp na rynek amerykański. "Pragniemy bardziej sprawiedliwych i zrównoważonych stosunków gospodarczych; sprawą zasadniczą pozostaje zniesienie barier na takie nasze produkty, jak etanol, mięso wołowe, sok pomarańczowy, stal" - oświadczyła prezydent. Wspomniała także o potrzebie poszerzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, w której Brazylia chciałaby się znaleźć jako jej stały członek. Prezydent USA, jak piszą agencje, nie podjął tego tematu.

Według agencji EFE, Obama i Rousseff pragną ożywić stosunki między obu krajami, które ochłodziły się w ostatnim czasie wskutek wzrastającej nierównowagi w bilansie handlowym na niekorzyść Brazylii oraz rozbieżności stanowisk w sprawie programu nuklearnego Iranu.

Obama spędzi niedzielę w dawnej stolicy Brazylii, Rio de Janeiro, gdzie przemówi w sali Teatru Miejskiego do Brazylijczyków. W poniedziałek prezydent USA odleci do stolicy Chile Santiago, aby rozpocząć drugi etap swej podróży po Ameryce Łacińskiej. Ostatnim, trzecim etapem, będzie wizyta w Salwadorze.

zew, PAP