To nie kwestia pojedynku
Premier Donald Tusk podkreślił, że prywatyzacja JSW to nie jest kwestia pojedynku prestiżowego między wicepremierem Pawlakiem a ministrem skarbu Aleksandrem Gradem. - Bardzo wysoko cenię determinację i ciężka pracę, jaką wykonał minister Grad, przygotowując - jak oceniam - bardzo dobrze prywatyzację JSW - powiedział premier dziennikarzom. - Mówimy o debiucie giełdowym, to miała być prywatyzacja z korzyścią dla obywateli i pracowników - dodał. - Zdecydowanie wysoko oceniam przygotowanie tego projektu. Wicepremier Pawlak też nie kwestionował żadnych szczegółów tego projektu, tylko - jak rozumiem - wykazał się ponadstandardową wrażliwością na działania związków zawodowych - ocenił szef rządu. Podkreślił, że on sam i minister Grad są mniej podatni na działania związkowców, gdy są przekonani, że nie służą one dobrze firmie, w jakiej te związki działają.
- W tym przypadku uważam, że związkowcy działają na szkodę własnej firmy, blokując, czy próbując zablokować tę prywatyzację - podkreślił Tusk. - Działają też na szkodę wszystkich pracowników JSW, którzy - mówiąc krótko - poważnie skorzystaliby na tej prywatyzacji - dodał. Premier ocenił też, że opór ze strony związkowców to efekt tego, że "nie wszyscy działacze korzystają na tym w takim stopniu, w jakim pragnęli". - Podzielam troskę o wpływy do budżetu i tego nie lekceważę, ale wysłucham wszystkich opinii premiera Pawlaka i myślę, że po wysłuchaniu jego opinii i argumentacji, tak czy inaczej do tej prywatyzacji przystąpimy - zapowiedział Tusk. Podkreślił, że najlepiej byłoby przeprowadzać prywatyzację w atmosferze spokoju, bo to sprzyjałoby gotowości do kupowania akcji spółki. - Ale jeśli działacze związkowi w JSW uprą się, by zaniżyć wartość spółki, to sami sobie wystawią najgorsze świadectwo, chociaż tego nie wykluczam, bo nie jest to jedyny przypadek, kiedy działają z pobudek jednak trochę egoistycznych - mówił. - Pozwólcie mi wysłuchać argumentacji ze strony premiera Pawlaka i przygotujemy ten debiut - jak sądzę - bez zbędnych emocji - dodał.
Związkowcy chcą podwyżek
Związkowcy z JSW domagają się 10-proc. podwyżki płac, utrzymania uprawnień pracowniczych oraz sprzeciwiają się upublicznieniu i prywatyzacji spółki na zasadach proponowanych przez resort skarbu. Rządowe zapewnienia m.in. o zachowaniu dominacji państwa w JSW oraz darmowych akcjach dla całej załogi związki uważają za niewiarygodne. W poniedziałek w JSW odbył się 24-godziny strajk, a w najbliższy wtorek ma dojść do blokady wysyłki węgla.
Co mówi Pawlak, co mówi Grad
Pawlak mówił w środę, że w rozwiązaniu konfliktu powinna pomóc Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego, w której oprócz strony rządowej reprezentowane są związki zawodowe i pracodawcy. Rzecznik ministra skarbu Maciej Wewiór powiedział w środę, że minister skarbu Aleksander Grad jest zaskoczony stanowiskiem Pawlaka w sprawie giełdowego debiutu JSW. Zaznaczył, że minister skarbu przygotował wszystkie niezbędne dokumenty do złożenia prospektu w Komisji Nadzoru Finansowego. - MSP będzie prowadziło dalsze prace, analizy i wyceny, licząc na zmianę stanowiska ministra gospodarki, który prowadzi nadzór nad Jastrzębską Spółką Węglową i ponosi całkowitą odpowiedzialność za jej obecne i przyszłe funkcjonowanie - powiedział.
pap, ps