Pod koniec października ub.r. resort skarbu zaprosił inwestorów do negocjacji w sprawie kupna akcji Grupy Lotos, stanowiących ok. 53 proc. kapitału zakładowego. Na przełomie 2011 i 2012 r. ma być znana lista potencjalnych inwestorów zainteresowanych kupnem. 29 kwietnia minął termin składnia wstępnych ofert na zakup akcji Lotosu. Ministerstwo Skarbu nie ujawnia, ile ofert wpłynęło, ani kto je przesłał. Do 13 maja resort ma poinformować o swojej decyzji w sprawie rozpatrzenia odpowiedzi. Według mediów Lotosem zainteresowane są m.in. OAO Gazprom Neft, węgierski MOL, TNK BP, PGNiG, fundusze private equity; wymieniana jest też firma chińska.
Pełnomocnik Komitetu Krzysztof Steckiewicz podkreślił, że "bardzo nas zbulwersowała sprawa sprzedaży Lotosu". Tłumaczył, że jest przeciwny sprzedaży spółki jako Polak, Gdańszczanin i kibic sportowy. - Jest to przedsiębiorstwo o strategicznym znaczeniu dla kraju. Jest źródłem podatków i miejscem pracy dla mieszkańców Pomorza i Gdańska oraz jest to prawdopodobnie największy sponsor polskiego sportu - wyjaśnił. Kurski tłumaczył, że "inicjatywa jest wyrazem społecznego sprzeciwu wobec skandalicznych planów prywatyzacji Lotosu". - Spółka musi pozostać w polskich zasobach ze względów strategicznych i ze względu na bezpieczeństwo energetyczne; jest to firma wznoszona krwawicą regionu, ludzi Pomorza - mówił.
Podpisy będą zbierane w całym kraju. Jak podkreślił pełnomocnik Komitetu, podpisy będą zbierane głównie przez specjalną stronę internetową (www.polskilotos.pl), gdzie znajdują się formularze i instrukcje na temat akcji.
pap, ps