W opinii posła SLD, to co stało się w związku z budową A2, nie jest winą tylko chińskich firm, które się tego podjęły. Szczepański ocenił, że "z góry było wiadomo", iż cena, którą za realizację projektu zaproponowali Azjaci (6,7 mln euro), jest dumpingowa. Zwrócił uwagę, że polska firma Mostostal podobnej długości odcinek autostrady buduje za około 12,4 mln euro, a austriackie konsorcjum Strabag - za 9 mln euro. SLD oczekuje dymisji osób odpowiedzialnych za sytuację na A2 - Stępnia i p.o. szefa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Lecha Witeckiego. - Dziś można powiedzieć, że NIK-owskie zarządzanie Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad wzięło w łeb. Okazało się, że niestety kontrola, szukanie najniższej ceny nie pozwala realizować tych inwestycji - podkreślił Szczepański.
Chińskie konsorcjum COVEC poinformowało 3 czerwca o zamiarze zrezygnowania z dalszej budowy autostrady A2 między Strykowem a Konotopą. Od kilku tygodni w tej części budowy autostrady trwa zastój, podwykonawcy domagają się od COVEC zapłaty za wykonane prace i wypożyczenie sprzętu. Zaległości płatnicze Chińczyków, podwykonawcy szacują na kilkadziesiąt milionów złotych.
PAP, arb