Portal na trudne czasy
Wydarzenia na świecie mają bardzo duży wpływ na funkcjonowanie branży turystycznej. W zeszłym roku ruch lotniczy w niemal całej Europie sparaliżował wybuch islandzkiego wulkanu. Obecnie problemem dla biur podróży są niepokoje w północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie, a także trudna sytuacja finansowa Grecji i Hiszpanii. Prezes Schwarzkopf jest jednak spokojny o los swojego portalu. - HolidayCheck buduje swoją markę przez społeczność, która wiążę się z nami przez zwartość strony. Członkowie naszej społeczności są wierniejsi niż klienci przychodzący "z ulicy" do biura podróży - podkreśla prezes portalu dodając, że w tym niepewnym dla branży czasie rosnąca popularność HolidayCheck.pl spowoduje, iż klienci sięgną po przetestowane oferty. - Swoje przychody generujemy z rzeszy stałych klientów i sympatyków, w związku z tym mamy niskie koszty i jesteśmy pewni, że klienci do nas wrócą - zaznacza prezes HolidayCheck.pl
Dziś Facebook, jutro TwitterRozwój mediów społecznościowych sprzyja nowym formom prezentacji oferty, również w branży turystycznej. Prezes HolidayCheck.pl zapowiada, że na facebookowej stronie firmy pojawią się nowe funkcjonalności, związane z prezentacją oferty. - Będziemy przywiązywać większą wagę do filmów wideo, prezentujących poszczególne atrakcje turystyczne, znajdujące się w pobliżu określonych destynacji - zdradza. Zwraca również uwagę na istotną rolę portali społecznościowych w procesie pozyskiwania klientów. - Na Facebooku jesteśmy najbardziej popularnym agentem turystycznym, mamy przeszło 34 tysiące fanów - podkreśla z dumą. Zdaniem prezesa kolejne wyzwania stojące przed firmą to YouTube i Twitter.
Latem? Do TurcjiZe względu na rewolucje w Afryce turyści mniej chętnie wyjeżdżają w tym roku do Tunezji i Egiptu. Dla firmy działającej w branży turystycznej nie musi to jednak oznaczać strat. - W tym roku królować będzie Turcja - przewiduje Peter Schwarzkopf. Jego zdaniem, kraj ten odnotuje sukces dzięki niskiej cenie oraz dobrej infrastrukturze hotelowej, co umożliwi przejęcie tych klientów, którzy nie zdecydują się na Egipt czy Tunezję. - Hiszpania też może być popularna, jednak ceny są tam wyższe niż w Turcji, z kolei Bułgaria, mimo konkurencyjnej ceny, nie dysponuje odpowiednio dużą bazą hotelową - mówi o wakacyjnych trendach AD 2011 prezes HolidayCheck.pl.
kdr