Rostowski: Polacy zadłużeni na 20 tys. zł? To kompletna fikcja

Rostowski: Polacy zadłużeni na 20 tys. zł? To kompletna fikcja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Rostowski, fot. Wprost
Euro w Polsce to słuszny projekt, ale tylko wtedy kiedy ta strefa będzie tak naprawiona, że będziemy mogli bezpiecznie do niej przystąpić - mówił w Radiu Zet minister finansów Jacek Rostowski. Stwierdził również, że zadłużenie obywateli nie wynosi 20 tys. zł.
Minister finansów mówił o możliwym przystąpieniu Polski do strefy euro. - Uważamy, że projekt ogólnie jest słuszny i będzie bardzo korzystny dla Polski w momencie, kiedy ta strefa będzie tak naprawiona, że będziemy mogli bezpiecznie do niej przystąpić - stwierdził. 

Dług = fikcja

Rostowski odpowiedział też na nazwanie go między innymi przez PiS „Grekiem Zorbą naszych finansów". PiS zarzuca politykowi PO zadłużenie Polski na 300 miliardów zł, a każdego Polaka na 20 tysięcy zł. - 20 tysięcy złotych to jakaś kompletna, kompletna fikcja – tłumaczył Rostowski i dodał: - Myśmy mieli do czynienia z największym sztormem od 80 lat i relacja długu do PKB – i to jest ta słuszna miara tego, co się stało z zadłużeniem – wzrosła dwa razy mniej niż przeciętnie w Unii Europejskiej, prawie dwa razy mniej niż w takich potężnych i finansowo i fiskalnie, odpowiedzialnych krajach, jak Niemcy, Holandia czy Finlandii – argumentował.

Kaczyński vs Merkel

Rostowski skomentował również ostatnie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego na temat Angeli Merkel i stosunków politycznych naszego kraju z Niemcami. Zdaniem Rostowskiego, Kaczyński nie powinien dojść do rządów w Polsce. - Uważam, że doprowadziłby prawdopodobnie, do jakiejś katastrofy. Po pierwsze widzimy z jego ostatnich wypowiedzi, że jego obsesje i kompleksy prawdopodobnie doprowadziłyby go do wypowiedzenia zimnej wojny Niemcom.

- Polityka zagraniczna nie jest stosowną areną, na której Jarosław Kaczyński powinien odreagowywać swoje kompleksy. Interes narodowy Polski jest zbyt ważną rzeczą, aby osobiste resentymenty i uraz Jarosława Kaczyńskiego mogły wpływać na tą politykę zagraniczną, niszcząc w ten sposób szanse na lepsze jutro, lepsze zarobki setki tysięcy i milionów, nawet milionów Polaków w tak niebezpiecznych czasach – podkreśla Jacek Rostowski.

Koalicja?

- Najlepszy wynik byłby taki, aby Platforma mogła rządzić bez koalicjanta, co nie znaczy, że nie chcielibyśmy rządzić z tym samym koalicjantem, którego mamy, nawet gdyby to nie było konieczne - mówił minister zapytany o potencjalne koalicje powyborcze. Zdaniem Rostowskiego, koalicja PO z Januszem Palikotem byłaby w przypadku Platformy bardziej prawdopodobna niż koalicja z PiS. Na temat ewentualnej współpracy z SLD mówi: - To powyżej mojego poziomu płac są takie decyzje, więc nie będę w to wchodził.

Radio Zet, mpr