W wywiadzie dla telewizji publicznej premier Monti zapewnił też, że "ze spokojem dystansuje się" od decyzji agencji Fitch o obniżeniu ratingu Włoch. Stwierdził, że decyzja agencji nie jest "czymś szczególnie nowym". Przyznał, że byłoby mu przykro, gdyby "potępiono politykę” jego gabinetu. - Ale to na szczęście nie ma miejsca - dodał.
Premier stwierdził także, że odbywające się we Włoszech strajki przeciwko polityce liberalizacji nie są wyrazem protestu obywateli, ale grup zawodowych. - Postaramy się je przekonać - zadeklarował.
Mario Monti uznał, że dziennik "Financial Times" przesadził wyrażając opinię, że dzięki swej popieranej w całej Unii polityce antykryzysowej "dźwiga Europę na swych barkach”. - Moim zadaniem jest po prostu to, by pozwolić Włochom odgrywać w pełni swą rolę - powiedział premier.
zew, PAP
Czytaj więcej na Wprost.pl:
Ratingi Włoch i Hiszpanii w dół. Fitch uderza w strefę euro
Rating Włoch w dół. Premier: to nic nowego