- Brazylia po to, by osiągać wzrost gospodarczy na poziomie 7-10 proc. PKB rocznie wybrała strategię rozwoju, która stawia na klasę średnią, ale również na ludność żyjącą w ubóstwie i skrajnym ubóstwie - scharakteryzowała tę politykę Campello. 28 milionów Brazylijczyków, którzy żyli na marginesie gospodarki rynkowej stało się w ciągu 10 lat stosowania tej strategii nową klientelą supermarketów, a 40 milionów żyjących dotąd w ubóstwie zasiliło szeregi brazylijskiej klasy średniej.
Minister ds. Rozwoju Społecznego i Walki z Ubóstwem, jak brzmi pełny tytuł Terezy Campello, przedstawiając te rezultaty polityki zapoczątkowanej przed dziesięcioma laty przez ówczesnego prezydenta Luisa Inacio Lulę da Silva, wyjaśniła: "Jej podstawy to rewaloryzacja płacy minimalnej, stosowanie na dużą skalę polityki udzielania tanich kredytów i mikrokredytów, większe wsparcie dla rodzinnych gospodarstw rolnych, wspieranie i promocja kooperatyw produkcyjnych, i to zarówno na wsi, jak w mieście".
Pod tym "parasolem socjalnej polityki rozwoju" w Brazylii znajduje się 50 milionów osób, ale 16 milionów ma nadal dochód dzienny poniżej 1,25 dolara na osobę. Jest to ludność, która żyje na terenach Brazylii nie objętych państwowym systemem edukacji i ochrony zdrowia. - Objęcie tej części ludności rządowymi programami - edukacyjnym, zdrowotnym oraz aktywizacji zawodowej i gospodarczej - to nie tylko kwestia ludzkiej solidarności, lecz także strategii rozwoju - podkreśliła Tereza Campello.
zew, PAP