Leszek Miller sceptycznie odnosi się do zgłoszonego przez Ruch Palikota pomysłu legalizacji sutenerstwa i opodatkowania prostytutek. - Odnoszę wrażenie, że ten pomysł jest niewykonalny. Wyobraźmy sobie tę agencję towarzyską, siedzi tam jakaś pani dyrektor, czy pani kierownik i ma kasę fiskalną. I teraz co, każdy klient pobiera jakiś dowód wpłaty? - kpi na antenie Radia Zet lider SLD.
Miller zwraca uwagę, że Ruch Palikota zgłasza kolejne pomysły, których nie jest w stanie zrealizować. - Popierajcie nas, bo zalegalizujemy marihuanę, choć wiadomo, że marihuana zalegalizowana nie będzie. Popierajcie nas, bo zalegalizujemy bimbrownictwo. Nie będzie zalegalizowane, ale może ktoś w to uwierzy. Teraz sutenerstwo... - wylicza.
Radio Zet, arb
Radio Zet, arb