Według doniesień prasowych przejęcie KHW przez JSW byłoby możliwe, gdyby nie doszło do przygotowywanej emisji obligacji holdingu, o wartości ponad 1 mld zł. - Nie rozważaliśmy tego na poziomie technicznym, nie ma takich prac na poziomie korporacyjnym, żeby uzasadniały tego typu spekulacje medialne – powiedział Pawlak. Minister gospodarki dodał, że informacje mediów w tej sprawie przyjął z zaskoczeniem.
Podkreślił, że bardzo ważne jest, aby KHW „wrócił na solidną ścieżkę rozwojową". - Niewątpliwie ta firma jest w najtrudniejszej pozycji spośród wszystkich, które są w sektorze górniczym. Ale z uwagi na dobrą koniunkturę na rynku węglowym trzyma się stosunkowo dobrze – ocenił Pawlak. Wicepremier nie odpowiedział jednoznacznie, czy – jako organ właścicielski KHW – zatwierdzi gotowy już i wynegocjowany z bankami plan emisji obligacji KHW. - Wymaga to uważnego, solidnego przejrzenia – podkreślił. Zaznaczył, że podjęte zostaną decyzje sprzyjające rozwojowi firmy.
Jego zdaniem należy zrobić wszystko, aby KHW, który – jak mówił – miał kiedyś „dużą dynamikę i dobrą pozycję" – powrócił „na tory dynamicznego wzrostu i wykorzystał swoje zasoby”. Według wcześniejszych informacji decyzja dotycząca zatwierdzenia – lub nie – planu emisji obligacji KHW ma zapaść jeszcze w kwietniu.
Katowicki Holding Węglowy należy do trzech największych polskich spółek węglowych. W 2011 roku jego kopalnie wydobyły 12,6 mln ton węgla. W końcu 2011 roku holding zatrudniał niespełna 19 tys. osób, wypracował mniej więcej 150 mln zł zysku. W końcu grudnia 2011 r. JSW zatrudniała ponad 22,9 tys. osób, z czego mniej więcej 18,3 tys. to pracownicy zatrudnieni pod ziemią. JSW wypracowała w minionym roku ok. 2,1 mld zł zysku.
Rząd w 2012 roku przyjął do wiadomości "Plan prywatyzacji na lata 2012-2013" przedłożony przez ministra skarbu. Zgodnie z nim prywatyzacji przez GPW będą podlegać m.in. spółki górnicze nadzorowane przez ministra gospodarki: Węglokoks, Jastrzębska Spółka Węglowa, Katowicki Holding Węglowy i Kompania Węglowa.
is, PAP