Na łączniku z autostradą A2 przy granicy z RFN, siedem miesięcy po kosztującym 16,8 mln zł remoncie, pojawiły się pęknięcia i wykruszenia. Mamy kolejną drogową kompromitację – alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak podkreśla gazeta, drogowcy boją się, że trasa nie przetrzyma zimy. W 2013 r. niezbędny może być remont. Anna Jakubowska z GDDKiA w Zielonej Górze twierdzi, że spękania to nie usterki, ale spodziewany efekt zastosowanego rozwiązania technologicznego. Jakubowska mówi, że pęknięcia nie wpływają negatywnie na jakość nawierzchni oraz komfort i bezpieczeństwo jazdy.
Podczas remontu na jezdni południowej ułożono nawierzchnię betonową z płyt dyblowanych (to tradycyjne rozwiązanie); na północnej jest zaś nawierzchnia z betonu cementowego o zbrojeniu ciągłym – bez dylatacji (szczelin między płytami). Jak tłumaczy Jakubowska, nieregularne spękania wynikają z właściwości materiału, a GDDKiA chce sprawdzić, które z rozwiązań okaże się trwalsze.
Dyrekcja rozważała nawet ustawienie tablicy "Odcinek eksperymentalny", by zabezpieczyć się na wypadek roszczeń odszkodowawczych kierowców – donosi "DGP".
zew, PAP, "Dziennik Gazeta Prawna"