Rząd chce rozproszyć produkcję energii ze źródeł odnawialnych

Rząd chce rozproszyć produkcję energii ze źródeł odnawialnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Dzisiaj podstawą polskiej energetyki jest węgiel kamienny i brunatny. Właśnie z węgla pochodzi 90 proc. energii elektrycznej. Tak jeszcze będzie przez wiele, wiele lat i nie da się tutaj wprowadzić rewolucyjnych zmian - powiedział wiceminister gospodark 
Projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii zostanie w połowie maja zaprezentowany w Ministerstwie Gospodarki - poinformował w Rzeszowie wiceminister resortu Mieczysław Kasprzak. Wiceminister uczestniczył w seminarium "Słoneczne Podkarpacie - efekty działań i plany wdrażania programów w zakresie energii słonecznej".

- Projekt ustawy jest na końcowym etapie ustaleń międzyresortowych. Wraz z jego prezentacją w ministerstwie chcemy też zorganizować wystawę urządzeń służących do produkcji energii odnawialnej - powiedział Kasprzak. Podkreślił, że przygotowywana ustawa ma "dać producentom możliwość długookresowego planowania". - Jeśli ktoś zacznie produkować w warunkach, które były w danym momencie, to przez 15 lat te warunki nie będą się zmieniać - zaznaczył.

Ustawa ma także sprzyjać rozproszeniu produkcji energii ze źródeł odnawialnych. - Im bliżej odbiorcy produkujemy energię, tym ta produkcja jest tańsza. Każdy w pierwszej kolejności produkuje dla siebie, a  nadmiar będzie mógł sprzedawać do sieci - podkreślił wiceminister.

Przygotowywana ustawa ma również uprościć procedury administracyjne związane z rozpoczęciem produkcji energii przy użyciu niewielkich urządzeń lub instalacji. Według Kasprzaka, do 2020 r. Polska zgodnie z dyrektywą UE powinna produkować co najmniej 15 proc. energii ze źródeł odnawialnych. Obecnie ta produkcja wynosi 8 proc.

- Dzisiaj podstawą polskiej energetyki jest węgiel kamienny i  brunatny. Właśnie z węgla pochodzi 90 proc. energii elektrycznej. Tak jeszcze będzie przez wiele, wiele lat i nie da się tutaj wprowadzić rewolucyjnych zmian, m.in. dlatego że energia ze źródeł odnawialnych jest dużo droższa niż konwencjonalna - oświadczył Kasprzak.

sjk, PAP