Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił pozew Dariusza Michalczewskiego przeciwko firmie FoodCare o zakazanie używania przez FoodCare oznaczenia TIGER.
Sędzia stwierdził, że Dariusz Michalczewski nie posiada wyłącznych praw do oznaczenia TIGER i nie może domagać się od firmy FoodCare zaprzestania korzystania z oznaczeń ze słowem TIGER. Oznacza to, że producent napoju energetyzującego o nazwie TIGER nie jest jedynym uprawnionym do korzystania z takiego oznaczenia.
- W ocenie sądu osobiste przekonanie boksera o pokrzywdzeniu go przez dawnego kontrahenta to zdecydowanie za mało, by pozbawić firmę FoodCare czy jakiegokolwiek innego uczestnika obrotu prawa do korzystania z własnych znaków towarowych ze słowem TIGER – powiedziała mec. Katarzyna Mossór reprezentująca spółkę FoodCare.
Michalczewski złożył pozew w styczniu 2011 r. W marcu sąd nakazał zabezpieczyć kaucję w wysokości 6 milionów złotych na rzecz FoodCare. Po zakończeniu postępowania firma FoodCare będzie mogła częściowo zrekompensować szkody powstałe w wyniku zakazu produkcji, sprzedaży i dystrybucji napoju energetyzującego marki TIGER.
sjk