Nowy premier Rumunii Victor Ponta opowiedział się w niedzielę za budową kolejnych dwóch reaktorów elektrowni atomowej Cernavoda. Projekt ten został odroczony z powodu wycofania się inwestorów zagranicznych.
- Jeśli chodzi o reaktor nr 3 i 4, to uważam, że powinniśmy kontynuować ten projekt, uwzględniając oczywiście wszelkie normy bezpieczeństwa, zwłaszcza po katastrofie w Fukushimie - powiedział Ponta. - Niezależność energetyczna Rumunii jest najważniejsza - dodał premier.
W maju ubiegłego roku zapadła decyzja o odroczeniu rozbudowy tej jedynej w Rumunii elektrowni atomowej do 2019 roku. Miała ona w pierwotnej wersji być ukończona w 2015 roku.
W styczniu 2011 roku z udziału w budowie nowych rumuńskich reaktorów wycofały się "ze względów strategicznych" cztery konsorcja energetyczne: hiszpańska Iberdrola, czeski CEZ, niemiecki RWE i francusko-belgijski GDF Suez.
Dwa czynne reaktory elektrowni Cernavoda na południowym wschodzie kraju pokrywają 17-18 procent zapotrzebowania Rumunii na energię elektryczną.sjk, PAP