Oleksy: kryzys to efekt neoliberalnej chciwości

Oleksy: kryzys to efekt neoliberalnej chciwości

Dodano:   /  Zmieniono: 
Józef Oleksy wini "neoliberalną chciwość" (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Dalsza pogłębiona integracja europejska może być jedną z recept na wyjście z kryzysu - ocenili uczestnicy debaty "Witajcie w innym świecie. Kryzys liberalizmu, kryzys przywództwa" zorganizowanej w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Dyskutanci zastanawiali się, kto odpowiada za kryzys i na ile państwa powinny wprowadzać regulacje, by z niego jak najszybciej wyjść. - Nie ma odwrotu od funkcji społecznych i gospodarczych państwa - przekonywał były premier Józef Oleksy (SLD). Wyraził przekonanie, że do kryzysu doszło na skutek "neoliberalnej chciwości", w wyniku której załamało się zaufanie do pieniądza. - Dzisiejszy kapitalizm zaczyna żyć kosztem przyszłości, za co zapłacą następne pokolenia - dodał Oleksy.

Oleksy: globalna etyka odpowiedzialności

Były premier podkreślił, że w świecie trwa zamieszanie ideowe i aby radzić sobie ze współczesnymi wyzwaniami, na nowo trzeba określić reguły współżycia w zglobalizowanym, konkurencyjnym świecie. - Trzeba ich poszukiwać w kierunku etyki globalnej odpowiedzialności za człowieka - stwierdził polityk SLD.

Tomas Sedlacek, członek Narodowej Rady Ekonomicznej Czech, uznał, że jedyną szansą dla wszystkich jest integracja, a proces globalizacji powoli się wyczerpuje. Podkreślił, że rządowe regulacje są ostatnią deską ratunku w czasie kryzysu.

Palikot: winne są rynki

Według Janusza Palikota, wyłączną winę za obecną sytuację ponoszą rynki i instytucje finansowe. Jak mówił, są one całkowicie bezkarne, a wywołane przez nie kłopoty zostały przerzucone na obywateli. Zdaniem Palikot, całkowity liberalizm na rynkach finansowych musi się skończyć, konieczne są regulacje. Według Palikota kluczem do wyjścia z kryzysu jest nowa fala uprzemysłowienia, tworzenie nowych miejsc pracy i zmniejszanie różnic ekonomicznych pomiędzy obywatelami.

Kwiatkowski: politykom brakuje odwagi

Były minister sprawiedliwości poseł Krzysztof Kwiatkowski (PO) zwrócił uwagę na "deficyt odwagi" u klasy politycznej. - Politycy obawiają się kontrowersyjnych, choć potrzebnych decyzji, odwlekając je w czasie – wskazał. Poseł podkreślił, że dziś nie ma już krajów, na które kryzys nie ma wpływu. - Konieczna jest dalsza pogłębiona integracja europejska, wspólna diagnoza i wspólne działania – mówił polityk PO.

Kamiński: wyczerpały się kanony myślenia

Z potrzebą integracji europejskiej zgodził się też eurodeputowany Michał Kamiński. Zarazem pytał, co ona ma oznaczać. - Dziś w Parlamencie Europejskim mówi się, jak ważne jest zwiększanie konkurencyjności, a po chwili przegłosowuje dyrektywy, które ją radykalnie ograniczają - zauważył. - Wyczerpały się pewne kanony naszego myślenia. Jednym z nich było przekonanie, że po drugiej wojnie światowej każda kolejna generacja będzie żyła lepiej niż poprzednia - powiedział Kamiński. Dodał, że dziś politycy, zamiast zaspokajać rosnące aspiracje obywateli, coraz bardziej muszą bronić tego, co ich wyborcy już mają.

zew, PAP