"Unia się zmienia", więc Grecy nie chcą starego planu oszczędności

"Unia się zmienia", więc Grecy nie chcą starego planu oszczędności

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Sądzę, że możemy wygrać na tym, że Europa się zmienia - mówi szef greckiej konserwatywnej Nowej Demokracji Antonis Samaras (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Szef greckiej konserwatywnej Nowej Demokracji Antonis Samaras wyraził opinię, że zmiany w Europie stwarzają Grecji okazję do renegocjowania planu oszczędności narzuconego przez UE i MFW, gdy jego partia wygra wybory parlamentarne 17 czerwca.

- Sądzę, że możemy wygrać na tym, że Europa się zmienia - powiedział Samaras, odnosząc się do sytuacji, gdy Hiszpania prosi o pomoc ekonomiczną, a we Francji rządy objęła lewica. To daje Grecji "większe możliwości" renegocjowania planu oszczędności - dodał Samaras, którego ugrupowanie ma w sondażach podobne szanse na zwycięstwo w wyborach 17 czerwca, co całkowicie przeciwna oszczędnościom Koalicja Radykalnej Lewicy SYRIZA.

61-letni lider konserwatystów, w przeciwieństwie do swego lewicowego konkurenta, 37-letniego Aleksa Ciprasa, przedstawia się jako gwarant "utrzymania Grecji w strefie euro", co - jak zaznaczył - jest jedyną opcją zapewnienia stabilizacji w kraju i uniknięcia katastrofy. - W Europie istnieją siły, które chcą, aby Grecja stała się czarną owcą, która opuści stado i zostanie zjedzona przez wilki - dodał.

Samaras podkreślił, że "stawka w tych wyborach jest jasna i prosta: euro lub drachma, rząd koalicyjny lub brak rządu". Po raz kolejny przypomniał, że w sytuacji, gdy Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy domagają się od Grecji dotrzymania oszczędnościowych zobowiązań, będzie optować za wydłużeniem terminu uzdrowienia budżetu.

- Cięcia 11,6 mld euro, przewidziane w planie oszczędnościowym do 2014 roku, powinny być rozłożone na cztery lata, do 2016 roku - ocenił. Podkreślił też, że "nie potrzeba dalszych redukcji płac lub nowych podatków z powodu głębokiej recesji".

Samaras, który w przypadku zwycięstwa nie będzie miał absolutnej większości w parlamencie, opowiada się za utworzeniem "rządu ocalenia narodowego bez żadnych wykluczeń". - Zrobimy wszystko, aby nazajutrz po wyborach powstał rząd - powiedział szef Nowej Demokracji, przypominając, że Grecy byli przeciwni kolejnym wyborom w ciągu dwóch miesięcy, po fiasku rozmów o rządzie po wyborach z 6 maja.

- Za żadną cenę nie powinniśmy mieć nowych wyborów, będziemy współpracować z każdym, kto chce utrzymania euro i poprawy planu oszczędności w celu większego wzrostu - podkreślił Samaras.

sjk, PAP