Co kilka minut w Urzędzie Marszałkowskim pojawia się osoba, która wykupiła wycieczkę w Sky Club, a teraz domaga się zwrotu wpłaconej zaliczki. Wiadomo już, że 25 milionów złotych - tyle warta była gwarancja ubezpieczeniowa biura - nie wystarczy na spłacenie wszystkich roszczeń - poinformowało RMF FM.
W Urzędzie Marszałkowskim po zwrot pieniędzy zgłosiło się już ok. 300 klientów Sky Club. To jednak dopiero wierzchołek góry lodowej - bo wakacje w tym biurze podróży wykupiło 18 tysięcy osób. RMF FM ustaliło, że klienci Sky Club na pewno nie mogą liczyć na zwrot jakichkolwiek pieniędzy w te wakacje. - Możemy przyjąć, że pieniądze zostaną wypłacone we wrześniu przyszłego roku - przyznaje Izabela Stelmańska z Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego.
Wiadomo już, że nie wszyscy odzyskają swoje pieniądze - klienci Sky Club i Triada zapłacili za wycieczki w sumie 30 milionów złotych. Tymczasem gwarancja ubezpieczeniowa wynosi 25 milionów złotych, z czego 4 miliony złotych trzeba poświęcić na opłacenie powrotu turystów do kraju.
RMF FM, arb
Wiadomo już, że nie wszyscy odzyskają swoje pieniądze - klienci Sky Club i Triada zapłacili za wycieczki w sumie 30 milionów złotych. Tymczasem gwarancja ubezpieczeniowa wynosi 25 milionów złotych, z czego 4 miliony złotych trzeba poświęcić na opłacenie powrotu turystów do kraju.
Tymczasem marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik poinformował, że ma zamiar złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Sky Club w prokuraturze. 4 lipca władze województwa mazowieckiego informowały, że za granicą przebywa ponad 4,7 tys. klientów biura Sky Club.
RMF FM, arb